Strona 1 z 2
Jak uratowac rozladowany akumulator, alternator nie laduje
: czw sty 05, 2006 19:07
autor: adszat
Witam,
Od jakiegos czasu swiecila mi sie lampka "ladowanie akumulatora" podczas jazdy, swiecila si epozniej gasla, jak dodalem gazu tez czasami gasla, jakis tydzien temu , jadac w dlusza trase, zapalila sie w polowie drogi i po jakies godzinie jazday,akumulator byl calkowicie wyalodawny, musiaelm kupic nowy, problem jest w tym ze teraz tez zaczyna sie swiecic, wiec na pewno jest to alternator, mam do was pytanie, 1 czy mozna bylo uratowac stary akumulator? tzn naladowac go nawet jak sie calkowicie rozladowal ( bede wiedzial na przyszlosc) a 2gie, to jak i co moglo sie zepsuc w alternatorze, mysle ze moga to byc szczotki, pewnie nikt do nich przedemna nie zagladal, ja tez nie, autko ma 10lat golf 3 , jeszcze jedna ciekawa rzecz . alternator dziwnie pracuje, glosno jak by cos "mielil" moze to byc lozysko?? .,, mozna takie rzeczy naprawic samemu? czy trzeba jechac do warsztatu?? Jak by ktos mogl udzielic odpowiedzi bylbym wdzieczny, mpoj adres
adszat@poczta.onet.pl Pozdrawiam wszytkich
I Zycze Dobrego 2006
Adam
: czw sty 05, 2006 19:15
autor: wojteks
najprościej do warsztatu będzie oddać, wymiana łożysk nie jest najłatwiejszą operacją, do tego szczotki, może slizg.
: czw sty 05, 2006 19:17
autor: Rafał G2
Witam. Akumulator można odratować. Trzeba uzupełnić ciecz wodą destylowaną wg wskaźników na obudowie. Jeśli chodz i alternator to jest on do remontu, czyli: Trzeba w nim wymienić łożyska, szczotki, najprawdopodobniej przetoczyć miejsca gdzie dotykają szczotki i możliwe że padł regulator napięcia. Można zrobić to samemu, ale trzeba się na tym znać. Polecam oddać do jakiegoś porządnego elektryka, zrobi to szybko i nie weźmie tak dużo, a Ty nie bedziesz sie wkurzał, że coś Ci nie wychodzi pzdr Rafał
: czw sty 05, 2006 20:12
autor: misiek
jeśli chodzi o akumulator to jest tak jak napisał Rafał G2, z tym że nie zawsze trzeba dolewać wody bo nie zawsze przy rozładowanym aku. brakuje wody, a co do alternatora to mogą to być szczotki,regulator ale i jeszcze w alternatorze zamontowane są specjalne diody, które jak sie spalą to tez niema ładowania(to wymienisz w warsztacie elektryka samochodowego)a co do hałasu jaki dobiega to może to być łożysko od strony koła pasowego, gdyż jest one najbardziej obciążone
: czw sty 05, 2006 20:20
autor: frytek43
170zl
szczotki lozyska i slizgacz zn to cos po czym szczotki sie slizagaj tyle mnie wykasowali za to 2h i bylo gotowe
: czw sty 05, 2006 20:50
autor: adszat
dzieki za informacje, chyba bez mechanika sie nie obedzie,,, ale mysle ze 170zl to nie da rady
mieszkam w niemczech i pewnie zedra ze mnie jak......
... jeszcze jedno.. moze to byc np kabel`? i jakis problem z nim??
Pozdrawiam I dziekuje za odpowiedzi
: czw sty 05, 2006 20:55
autor: wojteks
adszat pisze:dzieki za informacje, chyba bez mechanika sie nie obedzie,,, ale mysle ze 170zl to nie da rady Sad mieszkam w niemczech i pewnie zedra ze mnie jak......
... jeszcze jedno.. moze to byc np kabel`? i jakis problem z nim??
Pozdrawiam I dziekuje za odpowiedzi
a jaka jest cena alternatora na szrocie, naprawianie w niemczech może być drogie.
Zastanowiłbym sie nad zakupem alternatora na szrocie, ryzyko jakieś jest ale powinien działać lepiej niż ten co masz.
: czw sty 05, 2006 21:00
autor: Tomasz Żaguń
Na szrocie jakieś 30-50ojro a co do aku to chciałbym dodać ż można go uratować poprzez długie ładowanie małym prądem bo jest zasiarczony.Może się udać.Pozdrawiam
: czw sty 05, 2006 21:07
autor: adszat
Tomasz Żaguń pisze:Na szrocie jakieś 30-50ojro a co do aku to chciałbym dodać ż można go uratować poprzez długie ładowanie małym prądem bo jest zasiarczony.Może się udać.Pozdrawiam
Chyba sie juz nie uda
bo akumulator oddalem jak kupilem nowy...
no trudno,,,
ale dzieki za info..
: czw sty 05, 2006 21:13
autor: JAFO
Jeśli akumulator totalnie sie rozładował podczas jazdy i było to stosunkowo niedawno (2-3 może 5 dni temu) to można go naładować i jeszcze długo posłuży. Nie zasiarczył się tak szybko.
Co do alternatora, to napewno szczotki i łożyska do wymiany. Raczej napewno nic związanego z kabelkiem. Wskazują na to objawy no i te 10 lat podczas których nic z alternatorem nie robiono.
Taniej kupisz na szrocie.
: czw sty 05, 2006 22:45
autor: adszat
No to chyba sprobuje z tym szrotem,mam nadzieje ze nie kupie jakiegos szajsu
...
Bo chyba nie da sie sprawdzic czy alternator jest sprawny po wygladzie ? ;>
ehh,, jezeli za glupie pytanie nie odpisujcie
Milego wieczoru
: czw sty 05, 2006 22:50
autor: ksorzel
przerabialem to w listopadzie mialem identycznie swiecila i przygasala kontrolka ladowania akumulatora jechalem w trasie i sie wyladowal aku musialem scholowac auto do domu akumulator mimo, ze mial juz prawie rok normalnie naladowalem i dziala a co do alternatora to okazalo sie, ze szczotki trzeba bylo w nim wymienic koszt 25 zl czas pracy 15 min w dobrym zakladzie elektromechanicznym
: czw sty 05, 2006 22:53
autor: JAFO
Jeśli masz narzędzia, to wymień na miejscu. Max. pół godziny roboty i już wiesz.
Chyba nie ma u Was śniegu i nie jest tak zimno, jak tu.
: czw sty 05, 2006 22:56
autor: adszat
Tutaj wogole nie ma sniegu
( byl tydzien) narzedzia mam, w weekend postaram sie to sprawdzic...moze uda sie z tym cos zrobic,, szkoda tylko ze nie potrzebnie wydalem pieniadze na nowy aku...