Wydaje mi się że już gdzieś o tym czytałem, że był poruszany taki problem ale "w opcji szukaj" nie moge go znaleść. Grzebałem dzisiaj pod maską i przy okazji otworzyłem korek wlewu oleju patrze a tam co
![panna :panna:](./images/smilies/panna.gif)
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Jedyne co wlewałem do silnika to olej przy jego zmianie. Nawet dolewek nie robiłem bo po przejechaniu 10 000 stan oleju nie ulega zmianie.hanti pisze:nie wlewałeś jakichś cudownych środków do oleju????
To by sie zgadzało. Ostatnio pokonuje moim goferkiem krótkie odcinki, przy których silnik nie zdąży sie dobrze rozgrzać. Poza tym cały dzień stoi na parkingu. Rano o 7.00 z garażu na parking, a o 15.00 z parkingu do domciu. I tak dzień w dzień.Tomasz Żaguń pisze:Ta maż pod korkiem jest powodem jazdy na krótkich trasach i zimna , niedogrzania tym samym silnika i jest to woda z olejem.
No chyba nie będe próbował. Może poprosze kogoś żeby to za mnie zrobiłTomasz Żaguń pisze:Podobno jak ta maż jest lekko słodkawa to wróży uszczelkę pod głowicą.Niestety to trucizna więc uważaj niezjedz wszystkiego jak będziesz próbował .
Bagnet jest "czysty" tzn. tylko olej na nim, natomiast stan płynu chłodniczego sie nie zmienia. Wydaje mi sie że jest stabilny.Monkas pisze:sprawdz jeszcze czy masz ta maz na tzw bagnecie i czy oleju ci przybywa oraz czy plyn chlodniczy ci ubywa
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 219 gości