Strona 1 z 2

Mk [III] - PRZYGASA JAK JEST WILGOTNO

: śr sty 04, 2006 19:22
autor: h2o
Witam ponownie

Zanim przedstawie sytuacje zaznaczam, że mam przebicie na cewce i byc może to ona jest tego przyczyną, ale może ktoś zapoda coś jeszcze.

Otóż dziś tradycyjnie po roztopach jak jest wilgotno mam problem z odpaleniem silnika (1.6 benzyna ABU). Jak już odpali to obroty zaczynają lekko falować, a kiedy dodam gwałtownie gazu to silnik zaczyna mi sie dusić i przygasać. Kiedy dodaje gazu powoli i stopniowo wszystko jest w porządku. Mimo tego podczas jazdy potrafi mi szarpać. Kiedy stanę i po chwili chce go ponownie odpalić to daje radę, ale z wielką biedą. Silnik tak jakby bulgotał. Musze dodawać gazu żeby zaskoczył. Macie jakies pomysły? Bo jeżeli to cewka to to spoko, ale musze byc pewny. Dzieje się tak praktycznie podczas każdej wilgoci ( kopułka, palec, przewody i świece już wymieniłem) Cewka jest używana, ale znowu mi padła nie wiem dlaczego. Może to przez to że jest źle dobrana, albo mam za mały akumulator (26 Ah)?

Dajcie znać

A i jeszcze jedno wie ktoś jaką konkretnie cewkę z modułem mam kupoić do 1.6 ABU, albo jakie tam seryjnie były montowane (chodzi mi o oznaczenia).

: śr sty 04, 2006 19:43
autor: Tomasz Żaguń
No aku to do obani podstawa.Conajmniej 55 ah

: śr sty 04, 2006 19:51
autor: hanti
do benzyny minimum 55 Ah

: śr sty 04, 2006 20:28
autor: h2o
Akumulator juz zamówiony, tak więc spokojnie. Pomóżcie jednak z tym przygasaniem. Co to może byc wg. was? Dzieje sie tak tylko gdy jest wilgotno - po deszczu, po roztopach itd. W lecie wszystko smiga jak należy. To może być jakies przebicie na jakims innym kablu, albo źle dobrana cewka? Już na drugiej mam przebicie w ciągu roku. Ale fakt faktem obie były używane :helm: .

pozdrawiam i czekam na podpowiedzi

: śr sty 04, 2006 20:44
autor: hanti
u kumpla w omedze przygasa jak jest wilgoć ale on ma takie przebicie na kablu WN że mnie naprawde raz pożądnie jebło :)

: śr sty 04, 2006 20:45
autor: Paweł Marek
Jak to poznajesz że cewka ma przebicie? Coś na niej iskrzy? Przyczyną mogą być uszkodzone kable wysokiego napięcia. Wypalone w środku i za duży opór dają, Najpewniej ten od cewiki do kopułki. Cewka może być ok. Ew coś z kopułką. Zapal silnik po ciemku i zobacz czy tam gdzieś nie błyska koło przewodów wysokiego napięcia, albo wymień na próbę chociaż ten pojedyńczy.

: śr sty 04, 2006 21:08
autor: hanti
Paweł Marek pisze:Zapal silnik po ciemku i zobacz czy tam gdzieś nie błyska koło przewodów wysokiego napięcia, albo wymień na próbę chociaż ten pojedyńczy.
a nie lepiej na paluszek:) ja odrazu znalazłem ten z przebiciem:)

: śr sty 04, 2006 21:21
autor: Tomasz Żaguń
No tak a jak kolega ma rozrusznik serca to co? :rotfl:

: śr sty 04, 2006 21:24
autor: hanti
no to może lepiej chodzić :hehe:

: śr sty 04, 2006 21:36
autor: Tomasz Żaguń
:satan: :grin: :grin: :grin: :okej:

: czw sty 05, 2006 01:29
autor: Bondas
Napewno przebicie wiec:

do ciemnego garazu maska w gore spryskiwacz taki jak do kwiatow ( alo maly opryskiwacz)i psikamy na elektryke tylko bez przesady :)

jak pojawia sie iskrzenie ( taka dyskoteka ) to wiesz gdzie i jak

mikroklimat zrobi swoje sposob sprawdzony

pozdrawiam

: czw sty 05, 2006 01:48
autor: Kiler
...stawiam na przebicia w przewodach WN. Jam masz możliwość - zrób podmiankę ze znajomym(zapodaj jego kable) i zobacz co się dzieje :hmm: ...

Pozdr :pub: .

: czw sty 05, 2006 12:46
autor: h2o
Witam ponownie

Po pierwsze skąd wiem, że mam przebicie na cewce? - Bo jak jest ciemno to przy podniesionej masce widzę iskrę jak jest wilgotno. Zresztą cewka ma takie małe pęknięcie.

Po drugie - kable zmnieniłem na nowe, ale problem nie ustał. Zmieniłem więc zmowu na uzywane NGK. Problem także nie ustał :grrr: .

Tak więc na chłopski rozum zostaje mi tylko ta cewka bo skaczącej iskry na przewodach nie zauważułem po ciemku ani na nowych, ani na używanych przewodach. A co do tych nowych kabli to mam chyba Kagery - jakieś silikonowe mi facet wepchnął w sklepie. Ale są dobre :bigok: .

Reszta elektrycznego ustrojstwa (świece, kable, kopułka, palec i czujnik Halla) jak już pisałem zostały wymienione.

Co o tym myślicie? Zmieniłbym tą cewkę ale cholera nie wiem ile ta pośmiga. Może znowu pęknie i będzie przebicie. Może będzie lepiej jak aku zmienię na wiekszy :okej:

Pozdrawiam i czekam na dalsze sugestie

: czw sty 05, 2006 12:49
autor: Bondas
stawiam na cewke