Strona 1 z 1

Przerwy ładowania akumulatora [mk2]

: śr sty 04, 2006 18:02
autor: kotem
Mam problem z ładowaniem. Dzieje sie tak od jakis 3miesięcy jak wpadne w jakąc kałuże to na kilka sekund zapalała mi sie kontrolka od ładowania. To mozna było przebolec ale jak we wtorek postał od 9 do 20 na dworze kiedy była odwilż to diodka świeciła sie od samego poczatku dopiero po przygazówce załapał ładowanie, ale kiedy zgasilem silnik i ponownie zapaliłem kontrolka nie zgasła ponownie pomogła przygazówka.

Potrzebuje szybkiej porady bo w sobote wieczorem wyjeżdżam do Szwecji i nie chciał bym zeby tam mnie spotkało cos przykrego bo mój portwel tego nie przeżyje.

: śr sty 04, 2006 18:21
autor: Agamek12
Proponowałbym oddac alternator do mechanika: niech na stanowisku sprawdzi, czy jest to wina alternatora i ewentualnie niech naprawi. Tu widac, że od wilgoci dostaje przebicia - wg mnie trzeba rozebrać i naprawić.

: śr sty 04, 2006 19:06
autor: Tomasz Żaguń
Możliwe że regulator napięcia już ma dosyć choć woda to największy wróg naszych aut

: śr sty 04, 2006 19:09
autor: tik
najpierw sprawdź szczotki,może już są wytarte i trzeba wymieniić

: śr sty 04, 2006 20:31
autor: JAFO
tik pisze:najpierw sprawdź szczotki,może już są wytarte i trzeba wymieniić
To najpierw (wymienić, bo są wytarte), wysuszyć w międzyczasie alternator, sprawdzić uzwojenia, diody, wyczyścić i zakonserwować wszystkie połączenia alternatora i jeździć.

Sprawdź jeszcze, czy sucho jest przy kabelku kontrolki ładowania. Wyczyść i zakonserwuj.

: śr sty 04, 2006 20:33
autor: tik
no więc to jest twój problem-wytarte szczotki(miałem to samo).

: śr sty 04, 2006 21:00
autor: kotem
A ile za taka reanimacje alternatora mechanior mnie skroi??

: śr sty 04, 2006 21:05
autor: hanti
tik pisze:najpierw sprawdź szczotki,może już są wytarte i trzeba wymieniić
tak to podstawowy zabieg i to napewno jest to

kotem pisze:A ile za taka reanimacje alternatora mechanior mnie skroi??
poco sam to zrobisz tylko trzeba odkręcić 2 srubki

: śr sty 04, 2006 21:20
autor: kotem
hanti pisze:kotem napisał/a:
A ile za taka reanimacje alternatora mechanior mnie skroi??


poco sam to zrobisz tylko trzeba odkręcić 2 srubki
No właśnie mnie ojciec zbrechtał ze ciota jestem i nie umiem wymienić sobie szczotek w alternatorze i chcem lecieć z tym do mechanika. :axe:

: śr sty 04, 2006 21:22
autor: hanti
nie pękaj zawsze jest ten 1. raz

zawsze możesz sie staruszka spytać czy on urodził sie z kierownicą i płasą 13. w rękach :hehe:

: śr sty 04, 2006 22:20
autor: bodzio_j
hanti pisze:nie pękaj zawsze jest ten 1. raz

zawsze możesz sie staruszka spytać czy on urodził sie z kierownicą i płasą 13. w rękach
Dokładnie :zakrecony:

: pt sty 06, 2006 13:48
autor: czyś
A paska nie masz za luźnego lub zużytego? Jak dostaje wilgoci, potrafi się ślizgać po kołach. Jak ci jescze popiskuje, to będzie to.

: pn sty 30, 2006 21:07
autor: kotem
Po wymontowaniu alternatora (przy temperaturze -20*C ledwo wyrwany, zamarznięte ręce, odpadajace nogi, rypanina dobre 30min tak twardo siedział) odkręcilem rególator napiecia i okazało się ze jedna ze szczotek sie zawiesiła od oleju z piaskiem. Wyczyściłem popsikałem czymś ala WD-40 tyle ze made in SCANIA skreciłem i jest cacy.
Ale i tak szczoty do wymiany bo sie nie równo wytarły i jednej juz nie wiele zostało. Ale nie tykam sie tego dopuki rtęć nie wejdzie powyżej zera.