Forum.VWGolf.pl

witam
vw polo 6N rok produkcji 1997 silnik 1,6 benzyna 75 koni.

Wczoraj zaskoczył mnie polo mojej siostry. Różne problemy w autach rozwiązywałem ale z czymś takim się nie spotkałem. Wczoraj w trasie nagle auto zaczęło tracić moc i to konkretnie, silnikiem zaczęło telepać a w aucie zaczęło śmierdzieć spalenizną. Jak siostra podjechała pod blok to poszedłem pooglądać auto a tu śmierdzi jak wylęgarni smoków. Dym idzie z okolic lewarka ręcznego a tunel tak nagrzany że mogłem go nie dotykać (teraz to wiem). No i tu moje pytanie - co to może być, pierwszą myślą jest oczywiście układ wydechowy, pomyślałem że silnik nie pracuje na wszystkich garach i paliwo dostaje się do układu wydechowego. Macie jakieś sugestie? może ktoś się spotkał z czymś takim, proszę o pomoc.

Może być tak jak pioszesz i teraz stopił się katalizator.

poczytaj sobie ten temacik
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... sc&start=0
troszkę podobny więc może pomoże

znalazłem ten temat w wyszukiwarce, ale tutaj jest inaczej, autem strasznie szarpie a silnie w ogóle nie wchodzi w obroty tak jakby nie reagował na pedał gazu. Może w piątek uda mi się odpiąć układ i wtedy będzie chyba najlepsze porównanie.

klejny pisze:Wczoraj w trasie nagle auto zaczęło tracić moc i to konkretnie, silnikiem zaczęło telepać a w aucie zaczęło śmierdzieć spalenizną. Jak siostra podjechała pod blok to poszedłem pooglądać auto a tu śmierdzi jak wylęgarni smoków. Dym idzie z okolic lewarka ręcznego a tunel tak nagrzany że mogłem go nie dotykać (teraz to wiem).

czyli kat się przegrzał - teraz wywal kata i zobacz co się bedzie działo - czy efekt był od katalizatora czy też za bogata dawka przegrzała kat

kat wywalony, stopiło go po rozbebeszeniu silnika okazało się, że pierścienie na 3 tłokach zapieczone, zarzucało świece i mieszanka nie spalała się w komorze, mam tylko nadzieję że po złożeniu silnika będzie ok...