Forum.VWGolf.pl

witam jak w temacie. wczoraj przed domem wrzucilem cos do bagaznika. Bagaznik otworzyl sie i zamknal normalnie. Po dojechaniu do miejsca docelowego (tj jakies 15 min dalej) bagaznik juz sie otworzyc nie chcial. Problem istnieje do dzisiaj. Bagaznik slychac ze sie odblokowuje (slychac silniczek), ale klapy za cholere nie otworzy. No to wiadomo podpinam vaga i tam blad 01483 Control Circuit for Rear Lid Remote Unlocking. Bagaznika nie idzie otworzyc kluczykiem, z odpietymi klemami, normalnie, probowalem po ktoryms razie odblokowania centralki, od srodka (od bagaznika ja pcham, a ktos stara sie otworzyc). Puscic cholera nie chce i juz. Ktos cos podpowie? Szukal ja w necie, glowkowal, probowal. Nie wiem jak sobie z tym poradzic...

Też miałem taki problem jest to wina nitu który jest odpowiedzialny za trzymanie tego języczka do otwierania klapy u mnie po prostu wypadł z jednej strony takim szarpaniem udało mi się otworzyć klapę. Inaczej nie widzę rozwiązania bo plastiku (tapicerki bagażnika)od środka samochodu nie wyciągniesz chyba jedynie jak zrobisz dziurę tak abyś mógł rękę wsadzić i dojść do zamka.

Problem rozwiazany. W borze mozna odkrecic od wew. (od strony bagaznika) srubki trzymajace tapicerke i dostac sie od wew do zamka klapy bagaznika. I co sie okazalo ten metalowy drucik, ktory na zdjeciu wchodzi w w plastikowe zamkniecie sobie o poprostu wyskoczylo Problem rozwiazany, zamieszczam zdjecie.
Pozdrawiam