Strona 1 z 1

Przewodu wysokiego napięcia, układ zapłonowy

: pt kwie 09, 2010 21:37
autor: mate64
Zacznę od tego że tak, owszem są setki takich tematów ale ja potrzebuje nieco innego rodzaju informacji:

W pierwszej kolejności chodzi mi o to żeby ci którzy jeżdżą na gazie odpowiedzieli na następujące pytanie. Na jakiej marce i jak długo jeździcie na kablach zapłonowych tejże marki? Jesli moge prosić to w jakiejś mniej więcej takiej formie: Janmor, 15 lat je mam nie narzekam, Sentech mam miesiąc i już wyrzucam itd.

W drugiej kolejności
Czy ktoś może mi wytłumczyć CO powoduje że kable mają przebicia? Tak zupełnie od podstaw?

Re: Przewodu wysokiego napięcia, układ zapłonowy

: sob kwie 10, 2010 08:24
autor: esio10
mate64 pisze:Zacznę od tego że tak, owszem są setki takich tematów ale ja potrzebuje nieco innego rodzaju informacji:

W pierwszej kolejności chodzi mi o to żeby ci którzy jeżdżą na gazie odpowiedzieli na następujące pytanie. Na jakiej marce i jak długo jeździcie na kablach zapłonowych tejże marki? Jesli moge prosić to w jakiejś mniej więcej takiej formie: Janmor, 15 lat je mam nie narzekam, Sentech mam miesiąc i już wyrzucam itd.

W drugiej kolejności
Czy ktoś może mi wytłumczyć CO powoduje że kable mają przebicia? Tak zupełnie od podstaw?
No wiec jak kupilem jette 1,8 w gazie to mialem kable z janmora auto przejechane mialo na nich 2 lata i podczas wilgoci albo deszcze przumulało auto - przebicie , zainwestowałem w Beru i smigałem na nich 3 lata i nic sie nie działo - patrzac w mokre dni albo sikając zraszaczem po nich nie bylo po 3 latach (62 tysiecy km) widac przebicia aby cos iskrzyło miedzy przewodami , bądz metalowymi osłonkami fajek a korpusu silnika - ale wymieniłem je na Bosch-a gdyz instalacja lpg z tego co wiem i czytałem jest bardzo czuła na jakość iskry . O układ zapłonowy tj kopulka, palec, przewody i swiece w instlacji lpg trzeba czesciej kontrolowac i dbac o to niz przy benzynie - wiec nie ma co oszczedzać jesli sie chce jezdzic z spokojną głową majac gaz.. Wiec ja swiece co wymiane oleju czyli co roku wymieniam a przewody i kopulka i palec co 3 lata . Miałem kumpla co kiedys do mnie przyjechał i sie pytał czemu na gazie mu coś szwankuje , a na benzynie jest ok - po posikaniu kabli zraszczaczem przebicie mialy jak na dyskotece.. wiec jakby gazu nie mial to by na benzynie na tych kablach jeszcze mogł smigać i by jakos nie odczuł że trzeba je wymienic , ale gaz to gaz, pojawiaja sie potem strzały , problemy z rozruchem w mokre dni , przygasanie auta w wjechanie w kałuże itd. Wiec wg mnie nie ma powiedziane ile sie na danych kablach przejedzie ... mozesz kupic bosch-ki i smigac rok i sie okaze ze maja przebicie , a mozesz na nich śmigac 3 lata i bedą ok- dzis tak produkują czesci by sie psuły - bo na czymś trzeba - albo komuś trzeba dać zarobić :p bo tak by jeszcze wieksze bezrobocie było

Co do przebicia - iskra elektryczna to takie coś co szuka najkrotszej drogi gdzie by sie uwolnić wydostać , wiec jak na przewodzie miedzy aparatem zapłonowym a swiecą znajdzie jakies ujście ( wadliwy przewod, otarcie, złamanie) to bedzie uciekać - a w zwiazku z tym przebicie mieć .

: sob kwie 10, 2010 11:22
autor: mishabest
Ja mam przewody oryginalne vw , z takimi auto przyjechało z austrii jakieś 5 latek temu, wcześniej pewnie były wymieniane ale kiedy to pojęcia nie mam. Auto zagazowane już 4 rok, żadnych problemów. Szczerze to przebić nie sprawdzałem, ale auto chodzi dobrze. Pytałem nawet kiedyś mechanika czy może je wymienić, ale powiedział, że nie ma sensu jak jest dobrze, bo te nowe przewody to kupa.