seria problemów z rozrusznikiem
: pt kwie 02, 2010 13:47
Witam
Krótko przedstawię wam historię moich problemów z rozrusznikiem.
Samochód: golf II silnik: 1.6D
Problemy zaczęły się w połowie grudnia. Rozrusznik kręcił, ale nie obracał silnikiem. Diagnoza: bendiks
Wymieniłem bendiks, tulejki, szczotki wszystko było elegancko działał jak należy. Mniej więcej po miesiącu zaczął się kolejny problem. Rozrusznik nie kręcił, słychać było tylko stukanie. Wymieniona została cewka i znowu wszystko działało jak należy.
Ostatnio pojawił się nowy problem. Rozrusznik znowu zaczął przerywać z takim efektem, że jak odpalałem to tak mniej więcej dwa razy przerwał a za trzecim razem załapał i normalnie zakręcił. Teraz problem się pogłębił jeszcze bardziej, bo jak przekręcę kluczyk to jest zero reakcji nie kręci, nie stuka, nic. Odpalić da się go na krótko przy cewce.
Coś kiedyś słyszałem że w obudowie gdzie rozrusznik zazębia się z kołem zamachowym jest jakaś tulejka która się wyciera i pwowduje przerywanie rozrusznika, ale nie wiem czy to prawda.
Ktoś ma jakiś pomysł na to?? Czy zostało mi tylko kupienie nowego rozrusznika??
Krótko przedstawię wam historię moich problemów z rozrusznikiem.
Samochód: golf II silnik: 1.6D
Problemy zaczęły się w połowie grudnia. Rozrusznik kręcił, ale nie obracał silnikiem. Diagnoza: bendiks
Wymieniłem bendiks, tulejki, szczotki wszystko było elegancko działał jak należy. Mniej więcej po miesiącu zaczął się kolejny problem. Rozrusznik nie kręcił, słychać było tylko stukanie. Wymieniona została cewka i znowu wszystko działało jak należy.
Ostatnio pojawił się nowy problem. Rozrusznik znowu zaczął przerywać z takim efektem, że jak odpalałem to tak mniej więcej dwa razy przerwał a za trzecim razem załapał i normalnie zakręcił. Teraz problem się pogłębił jeszcze bardziej, bo jak przekręcę kluczyk to jest zero reakcji nie kręci, nie stuka, nic. Odpalić da się go na krótko przy cewce.
Coś kiedyś słyszałem że w obudowie gdzie rozrusznik zazębia się z kołem zamachowym jest jakaś tulejka która się wyciera i pwowduje przerywanie rozrusznika, ale nie wiem czy to prawda.
Ktoś ma jakiś pomysł na to?? Czy zostało mi tylko kupienie nowego rozrusznika??