Witam
Krótko przedstawię wam historię moich problemów z rozrusznikiem.
Samochód: golf II silnik: 1.6D
Problemy zaczęły się w połowie grudnia. Rozrusznik kręcił, ale nie obracał silnikiem. Diagnoza: bendiks
Wymieniłem bendiks, tulejki, szczotki wszystko było elegancko działał jak należy. Mniej więcej po miesiącu zaczął się kolejny problem. Rozrusznik nie kręcił, słychać było tylko stukanie. Wymieniona została cewka i znowu wszystko działało jak należy.
Ostatnio pojawił się nowy problem. Rozrusznik znowu zaczął przerywać z takim efektem, że jak odpalałem to tak mniej więcej dwa razy przerwał a za trzecim razem załapał i normalnie zakręcił. Teraz problem się pogłębił jeszcze bardziej, bo jak przekręcę kluczyk to jest zero reakcji nie kręci, nie stuka, nic. Odpalić da się go na krótko przy cewce.
Coś kiedyś słyszałem że w obudowie gdzie rozrusznik zazębia się z kołem zamachowym jest jakaś tulejka która się wyciera i pwowduje przerywanie rozrusznika, ale nie wiem czy to prawda.
Ktoś ma jakiś pomysł na to?? Czy zostało mi tylko kupienie nowego rozrusznika??
seria problemów z rozrusznikiem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
to jest tulejka w bloku silnika, ją żadko się wymienia bo jest trudny dostęp. Ale to raczej nie to. Bardziej bym obstawiał na temat zaznaczony przez matisim, do przeglądu kostka stacyjki. inwestycja rzędu 20PLN i może pomóc.Feniks333 pisze:Coś kiedyś słyszałem że w obudowie gdzie rozrusznik zazębia się z kołem zamachowym jest jakaś tulejka która się wyciera i pwowduje przerywanie rozrusznika, ale nie wiem czy to prawda.
- wojtek0231
- Ma gadane
- Posty: 176
- Rejestracja: pt sty 23, 2009 12:49
- Lokalizacja: lubuskie
Jak najbardziej powinno się wymieniać wszystkie tulejki a wymiana tej w korpusie nie jest trudna na forum jest trochę o tym. Być może masz już dwie przyczyny tulejka i kostka stacyjki.-=ren=- pisze:to jest tulejka w bloku silnika, ją żadko się wymienia bo jest trudny dostęp. Ale to raczej nie to. Bardziej bym obstawiał na temat zaznaczony przez matisim, do przeglądu kostka stacyjki. inwestycja rzędu 20PLN i może pomóc.Feniks333 pisze:Coś kiedyś słyszałem że w obudowie gdzie rozrusznik zazębia się z kołem zamachowym jest jakaś tulejka która się wyciera i pwowduje przerywanie rozrusznika, ale nie wiem czy to prawda.
Choć życie ciąży a psychika siada... nie poddaję się, to moja zasada!


Dzięki wszystkim za odpowiedzi, lecz odziwo to nie jest wina ani kostki, ani tulejki.
Niedawno zmieniany bendiks okazał się kupą szmelcu i trzeba było wymienić go jeszcze raz.
A najciekawsza sprawa to to że u mnie w stacyjce nie ma kostki... Wszystko jest połączone razem że trzeba zmieniać całą stacyjkę :/
Niedawno zmieniany bendiks okazał się kupą szmelcu i trzeba było wymienić go jeszcze raz.
A najciekawsza sprawa to to że u mnie w stacyjce nie ma kostki... Wszystko jest połączone razem że trzeba zmieniać całą stacyjkę :/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 215 gości