Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich!

Miałam dziś dość nieprzyjemną sytuację, kobieta parkując kolo mnie przerysowała mi autko ;/ Kupiłam je niedawno, jeszcze nie zdążyłam się nacieszyć, a już muszę jeździc po warsztatach... Stąd więc moja prośba, bo niestety kiepsko u mnie z tymi wszystkimi technicznymi sprawami, a dobrze byłoby wiedzieć o jaką sumę muszę powalczyć od ubezpieczyciela, żeby wszystko ładnie naprawić Jeżdżę 3-drzwiowym golfem V.

Dodaję zdjęcie:




Proszę o pomoc

Uszkodzenie niewielkie - ale lakiernik i tak musi prysnąć cały zderzak .... więc zależnie od regionu - koszt 1 elementu z materiałem od 300 do 500 zł ....

A jakie są koszta przy zakupie nowego zderzaka? Szukałam troszkę na internecie, ale wszystkie przerysowane były ;/

koś siano z ubezpieczalni dwa elementy do malowania nowe auto mają płacić jak za mokre zborze... a z tego co widać na fotkach to błotnik powinno dać się spolerować żeby nie było drugiej warstwy lakieru to byłby tylko zderzak do malowania ale absolutnie nie daj sobie tego wmówić ubezpieczalni mają zapłacić za malowanie dwóch elementów i demontaż montaż zderzaka...

Koleżanko w żadne używki się nie baw - bo kupisz albo porysowany - albo z ułamanymi zaczepami itp ... po co Ci później 2 śmiecie na podwórku

Znajdź lakiernika - to zrobi nawet za te 300 zł ... tylko się nie zdziw ,że kolorek może nie wejść z resztą autka .. i być minimalnie inny... Srebrne tak mają ... przypatrz się - nawet nówki w salonie mają minimalnie inny odcień .

Rozmawiałem już z wieloma lakiernikami - i lakierując zderzaki - czyli plastiki ogólnie = trzeba się liczyć z tym ,że ta barwa lakieru nie będzie w 100% identyczna = bo podłoże jest inne i są różnice między metalem a plastikiem.

Pozdrawiam i życzę dużo radości z MK5

Dziękuję bardzo za informacje, pan z ubezpieczalni wycenił szkodę na 1000 zł, jest to według Was rozsądna kwota? Co do błotnika, to będę kombinować, mimo że jest tylko delikatnie uszkodzony. Moze uda się ich troszkę naciągnąć, bo jeśli blotnik mialby iśc do lakierowania, to jest on dośc duży (auto jest 3-drzwiowe).

No wiem, wiem że pan lakiernik mi to ładnie zrobi, ale mimo wszystko jest ból, tyle poszukiwań auta, a tu 2 tygodnie jeżdżenia i taka niespodzianka...

Przemaluje całego na czarno <3

Malibu90 pisze:Dziękuję bardzo za informacje, pan z ubezpieczalni wycenił szkodę na 1000 zł, jest to według Was rozsądna kwota? Co do błotnika, to będę kombinować, mimo że jest tylko delikatnie uszkodzony. Moze uda się ich troszkę naciągnąć, bo jeśli blotnik mialby iśc do lakierowania, to jest on dośc duży (auto jest 3-drzwiowe).

No wiem, wiem że pan lakiernik mi to ładnie zrobi, ale mimo wszystko jest ból, tyle poszukiwań auta, a tu 2 tygodnie jeżdżenia i taka niespodzianka...

Przemaluje całego na czarno <3

Wielkością się nie przejmuj oczywiście błotnika - bo tak jak napisałem płacisz np 300 za element - czyli cały błotnik ... ze wszystkim. Rant nadkola - do polerki i powinno być git.
Co do koloru -- to zamienię się z Tobą ... mam czarny i jest to najbrudniejszy z kolorów heheh
Twoje zakurzone auto - wygląda lepiej jak moje po myciu - uwierz wiem co mówię..

Ps = 1000 zł dobra suma ... zostanie na i

To prawda, ale jednak jak widzę na mieście czarne Golfy to zawsze czuć takie ukłucie zazdrości No ale cóż, wszystko w swoim czasie, póki co muszę zainwestować w alufelgi

Ładna felga + ładnie ale z umiarem ciemniejsze szybki i masz ogólnie ładne śmigające sreberko ... Wszystko w temacie ... Pozdrawiam i cieszę się ,że mogłem pomóc...

Dziękuję bardzo, czuję że będę częściej tu wpadać, Pozdrawiam

Malibu90 pisze:Dziękuję bardzo, czuję że będę częściej tu wpadać, Pozdrawiam

Oby tylko nie z takimi przypadkami jaki miałaś - masz teraz takich jak najmniej...