Forum.VWGolf.pl

Mam zamiar kupić samochód jednak są na masce złuszczenia farby bezbarwnej wyglądają jak na tym zdjęciu tyle że mniejsze http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 3c0a536891 tyle że chodzi o jasno niebieskiego golfa 4 z 98 roku. Czy takie złuszczenia to wada fabryczna czy może ktoś go malował?? I czy trudno coś takiego naprawić i jaki koszt się z tym wiąże??

Jak dotąd widziałem takie przypadki tylko na malowanych samochodach. Mój ma 21 lat i nawet mi się takie łuszczenie nie śni

Tego egzemplarza Kolego sobie odpuść! To wada bądź złe położenie lakieru perłowego, trudno "naprawić" bo co można zrobić? Zdzierać całego chyba! Jeśli teraz to wystąpiło na masce - za czas niewielki wystąpi gdzie indziej i warto z tym walczyć?

Po położeniu bazy za długo odczekali z położeniem cleara .... clear powinien być położony na lekko wilgotny lakier... wtedy się nie rozwarstwia.....