Strona 1 z 2

słabo grzeje, nagrzewnica?

: czw gru 29, 2005 16:16
autor: homsky
A więc pokolei:
od jakiegoś czasu zauważyłem że słabo nagrzewa mi sie auto w środku, silnik jest dogrzany 90°C i szybko sie nagrzewa do tej temperatury bo po około 4-5km jazdy - czyli termostat OK!
Wąż wchodzący i wychodzący z nagrzewnicy jest gorący.Gdy włacze 1-wszy bieg na wentylatorze to wieje ciepłe powietrze (ale nie gorące) gdy włacze 2-bieg to wieje juz praktycznie chłodne powietrze, a na 3-biegu całkiem zimne! Co to może być ? Może nagrzewnica zapchana , albo zakamieniona, albo całkiem cos innego? Przy małej predkości powietrza jakie przez nią przechodzi nagrzewnica jeszcze jakoś nagrzewa te powietrze, ale przy wiekszej prędkości (3-bieg) jakby powietrze nie nadążało sie nagrzac od nagrzewnicy i wlatuje zimne do środka auta.
Może ktos już taki problem przerabiał w swoim aucie?

Pozdrawiam.

: czw gru 29, 2005 16:59
autor: Embrion
czesc:)
A sprawdzales poziom plynu chlodniczego? Jezeli szybko lapie temperature to moze masz go poprostu za malo. Sprawdz czy nie ma jakis wyciekow plynu z ukladu. Gorzej by bylo gdyby plyn uciekal ci przez uszczelke pod glowica. Ja tak mialem w swoim MK2 :/
Aby to sprawdzic musisz odkrecic korek od wlewu oleju i sprawdzic czy z oleju nie zrobilo sie mleko. Mozesz tez odpalic silnik, odkrecic wlew plynu chlodniczego i obserwowac czy nie puszcza babelkow. Jezeli tak to czeka cie wymiana uszczelki pod glowica i moze planowanie.
Ale miejmy nadzieje ze to cos lajtowego. Zycze ci braku plynu w ukladzie :grin:
pozdro :bajer:

: czw gru 29, 2005 21:58
autor: homsky
poziom płynu jest OK w zbiorniczku wyrównawczym, wycieków żadnych nie ma, płyn nie ubywa, oleju nie przybywa, nie wyrzuca czyli nie gotuje płynu w zbiorniczku, ogólnie wszystko jest w porządku, silnik suchy itd itp, a temperaturę nie łapie za szybko , jest OK rozgrzewa sie normalnie i trzyma elegancko temperaturę, tylko ta nagrzewnica nie daje mi spokoju - mam takie odczucie jakby była w połowie niedrożna, choc płyn przez nia przechodzi bo oba wężę są gorące.
Jak sobie pomysle że przy tej pogodzie mam wyciągać nagrzewnice to aż dostaje zimnych dreszczy, brrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

: czw gru 29, 2005 22:16
autor: luk99
A odpowietrzales układ chlodzenia? Dzis wymieniałem cały płyn chlodzacy i mialem taki sam objaw :) w sumie to identyczny :) temperatura była a nie grzał :)
Odkrec korek, spróboj zagrzac samochod aby wlaczyl sie wentylator , pozniej zakrec i zobacz wtedy moze cos da , sproboj jeszcze potym pojezdzic z 10min i odpalic samochod ze 3-4 razy w tym czasie i zgasic u mnie pomoglo:)
Jak sie myle to niech ktos poprawi:)

: czw gru 29, 2005 22:28
autor: homsky
w sumie to nigdy nie odpowietrzałem układu, bo wydaje mi sie że samoczynnie powinien sie odpowietrzyc bez moich ingerencji. a płyn to wymieniałem z rok temu i uzupełniam tylko drobne ubytki , bardzo niewielkie zresztą! Ale w sumie zrobic tak jak napisałeś nie zaszkodzi, chwila roboty i nic nie kosztuje, a może cos pomoze - choc wątpię żeby był zapowietrzony!

Dzieki, pozdrawiam!

: czw gru 29, 2005 22:29
autor: Tomasz Żaguń
Poprostu agonia nagrzewnicy ,czas na jej wymianę i już (na allegro są po40 pln nówki) a golfy same się odpowietrzają bez żadnego cudowania.

: czw gru 29, 2005 22:32
autor: homsky
Tomasz Żaguń pisze:Poprostu agonia nagrzewnicy ,czas na jej wymianę i już (na allegro są po40 pln nówki) a golfy same się odpowietrzają bez żadnego cudowania.
takiej odpowiedzi sie obawiałem hehehehehe, no coż prawda czasem boli, tak właśnie czułem że chyba jednak czeka mnie wydłubanie nagrzewnicy!

Dzieki TOMASZ!

[ Dodano: Czw Gru 29, 2005 22:03 ]
jeszcze tylko jedno : żeby wyjąc nagrzewnice trzeba wykręcic całą deske rozdzielczą (kokpit) w środku auta? Prawda?

: czw gru 29, 2005 23:22
autor: Monkas
Dokladnie. Musisz rozkrecic caly spod deski rozdzielczej i odkrecic trzy nakretki w komorze silnika dwie od nagrzewnicy i jedna od dmuchawy.

: sob sty 07, 2006 00:31
autor: juniorwwa
poprawka nie trzeba wykręcać całej dechy wystarczy wykręcić plastiki nad pedałami po stronie pasażera kawałek tunelu i tu gdzie radio i juz mamy nagrzewnice acha trzeba też z zatrzasków wyjąć obudowe wentylatora pozdrawia, ,iłej roboty...

: sob sty 07, 2006 01:15
autor: zawisza74
a przy rurach wchodzacych do nagrzewnicy od stronu silnika masz trojniki jeden na wejsciu drugi na wyjsciu ppolaczone mala rurka ? jesli tak to te trojniki sa zatkane .mozna je wywalic i grzeje jak talala

: sob sty 07, 2006 01:20
autor: misiek
spokojnie z tą wymianą nagrzewnicy(też to przerabiałem), nie wiam jak u ciebie ja miałem zamontowany termostat do nagrzewnicy, to było zamontowane po to żeby spowodwoac jak najszybsze nagzanie śilnika, czyli grzał się najpierw silnik, a potem termostat od nagrzewnicy otwierał obieg na nagrzewnicę, a jak juz była optymalna temp. silnika to tak jak we wszystkicz silnikach termostat główny otwiera duży bbieg, niepamiętam czy ten termostat juz wyrzuciłem, jeżeli go mam w garażu to ci fotke zapodam, aha jest on zamontowany na ruże która dochodzi do nagrzewnicy

[ Dodano: 06-01-07, 00:21 ]
ja u siebie go wymontowałem i załozyłem kawałek rurki miedzianej

: sob sty 07, 2006 11:08
autor: homsky
zawisza74 pisze:a przy rurach wchodzacych do nagrzewnicy od stronu silnika masz trojniki jeden na wejsciu drugi na wyjsciu ppolaczone mala rurka ? jesli tak to te trojniki sa zatkane .mozna je wywalic i grzeje jak talala
no mam takie ustrojstwo, taki jakby bajpass zrobiony przed nagrzewnicą , z tego co czytałem to jest chyba jakies zabezpieczenie jakby nagrzewnica szczeliła??????
Macie rację narazie wywale to dziadostwo całe , zrobie na krutko jakimis rurkami i zobaczymy czy bedzie lepiej - zawsze to duuuuuuuuuuuuużo mniej roboty niż wyciagać nagrzewnice!
Dzieki i punkcik dla was!

: sob sty 07, 2006 12:05
autor: zawisza74
milej zabawyacha nie musisz spuszczac plynu tylko przygotuj sobie jakies korki do zatkania rurek ja uzylem dwuch srubkowkretow odwrotnie i zatkalem rurki grzeje jak cza :pub:

: sob sty 07, 2006 14:25
autor: Siara
Ja mam podobnie a mam nówke nagrzewnice z allegro, moze one wcale nie sa takie dobre.