Forum.VWGolf.pl

Witajcie! Wymieniłem pasek i pompę na GATES i SKF i po odpaleniu potwora szumiało dźwiękiem "łożyskowym" wyraźnie w okolicach rozrządu. Zdjąłem pasek klinowy i odpaliłem żeby wykluczyć ewentualnie alternator ale dalej to samo. Dopiero delikatne zmniejszenie naciągu paska trochę pomogło. Wcześniej hałasowała pompa więc nie słyszałem tego.Czy to jakieś łożysko na wale? Silnik 1.3 2G.

Prędzej łożysko napinacza firmy SKF... Mam gdzieś nowe nie zakładane (bo się nie dało wcisnąć na wałek bo było za ciasne o 0.1 mm) łożysko tej firmy...

U mnie napinaczem paska jest pompa wody, system taki jak na poniższym zdjęciu w ABD

Ja to stawiam na pompę wody skoro słychać że to jakieś łożysko może z czasem ucichnie a może nie

zioleks, czy to napewno szum łożyska? Bo często nowy pasek zwłaszcza nadmiernie napiety trochę świszczy. Wówczas jeśli się go dobrze napnie i poczeka z tydzień to powinno ustąpić.

zioleks pisze:Witajcie! Wymieniłem pasek i pompę na GATES i SKF i po odpaleniu potwora szumiało dźwiękiem "łożyskowym" wyraźnie w okolicach rozrządu. Zdjąłem pasek klinowy i odpaliłem żeby wykluczyć ewentualnie alternator ale dalej to samo. Dopiero delikatne zmniejszenie naciągu paska trochę pomogło. Wcześniej hałasowała pompa więc nie słyszałem tego.Czy to jakieś łożysko na wale? Silnik 1.3 2G.

Po prostu "przeciągnąłeś" naciąg paska i takie objaw będzie.
Sprawdzisz po tygodniu i ewentualnie delikatnie podciągniesz/ zależnie od ustalenia.

oldstaszek pisze:Po prostu "przeciągnąłeś" naciąg paska i takie objaw będzie.
Sprawdzisz po tygodniu i ewentualnie delikatnie podciągniesz/ zależnie od ustalenia.

Napinałem pasek wg wskazówek książkowych (palec wskazujący, kciuk i tego typu sprawy) ale to takie trochę względne podejście bo można naciągnąć:
- mniej i "normowo" o 90 stopni przekręcić,
- mocniej i tez się da o tyle przekręcić.
Kwestia tylko jak jest korzystniej (bezpieczniej), bo wg mnie naciągnąć mocniej niż słabiej...Tyle że szumi wtedy... W każdym razie teraz jest w tej wersji pierwszej cichszej i zobaczymy co będzie jak trochę pośmigam

Czyli opcja pesymistyczna z jakimś walniętym łożyskiem w okolicach "rozrządowych" definitywnie odpada?

zioleks pisze: bo wg mnie naciągnąć mocniej niż słabiej...Tyle że szumi wtedy... W każdym razie teraz jest w tej wersji pierwszej cichszej i zobaczymy co będzie jak trochę pośmigam

Czyli opcja pesymistyczna z jakimś walniętym łożyskiem w okolicach "rozrządowych" definitywnie odpada?

Zbyt mocny naciąg znacznie skraca żywot paska a także rolki napinającej(słyszysz szum).
Dodatkowo - ten układ dzięki przeciągnięciu dość mocno się rozgrzewa(tarcie) - niepotrzebnie...

Ok więc za jakiś czas sprawdzę czy nie jest aby za luźno, a tymczasem dzięki za pomocne informacje