Strona 1 z 1

Odprysk na szybie i chyba wymiana

: pn mar 22, 2010 12:12
autor: Denat
Witam.
Niedawno dostałem strzała kamykiem w szybę czołową. Powstały dwa odpryski o średnicy ok. 4 mm i drugi dużo mniejszy, ok. 1 mm. Głębokość to może 0,5 mm, może troche mniej. Zlokalizowane są mniej więcej na środku, jakieś 20 cm poniżej lusterka.
Auto to mk5 jecze na gwarancji.
Co powinienem teraz zrobić:
1. olać to i przyzwyczajać się do jego istnienia
2. zlecić naprawę w warsztacie np. JAAN
3. wymienić szybę - wymiana tylko w ASO.
Przy opcji trzeciej do gry wejdzie ubezpieczalnia, chciałbym zrobić to z AC.

Swoją drogą to auto nie ma jeszcze dwóch lat a pokancerowane jest nieźle w kilku miejscach (odpryski lakieru, rysy, odpryski na szybie, ślady po ptasich odchodach). Czy Wy też macie tyle eksploatacyjnych sladów w miarę nowych autach ?

: pn mar 22, 2010 12:17
autor: Qto
Opcję 1 bym odpuścił. Podjechać do opcji nr 2, zapytać co i jak...jeżeli fachowcy nic mądrego nie wymyślą to opcja 3 :)
Denat pisze:Czy Wy też macie tyle eksploatacyjnych sladów w miarę ?
odprysków na lakierze ani na szybach nie mam. Rysy wiadomo...nieuniknione w aucie mającym 10 lat. Ptasie odchody trzeba czyścić na bieżąco.

: pn mar 22, 2010 13:08
autor: Gawior
Jechać do firmy JAAN. Odpryski uzupełniają ( jeżeli nie ma pęknięć ) jakąś jakby żywicą i nie większe niż 5 cm średnicy ( w tym się mieścisz ). Za całą szybę biorą 140zł bodajże, a jak na sztuki to chyba 50zł od odprysku.
Co do rys, to ja zawsze zostawiam auto na samym - pustym końcu pod marketami itd. Dbam żeby nie było więcej rys ( bo z rysami już je kupiłem ). Ale wczoraj na przykład na parkingu mnie ktoś na tylnym zderzaku zarysował. Zdarł lakier 2 cm długości na 5mm grubości i jak tu kogoś nie pozabijać. Wcześniej baba we mnie wjechała na 1 kierunkowej, 2 pasmowej. Zmieniała pas i mi przednie i tylne drzwi porysowała ( bez jakichkolwiek wgnieceń jest ) - tu poszło z odszkodowania. Więc rys nie da się uniknąć, zwłaszcza jak ktoś mieszka albo parkuje pod blokami. Nieraz jak widzę jak ktoś wsiada i tłucze komuś swoimi drzwiami po aucie to mnie aż szarpie. Ja zawsze uważam na czyjeś auto ( np. jak wsiadam i jest mało miejsca to podkładam rękę pod moje drzwi żeby komuś nie obić lakieru ) i tak samo chcę żeby ktoś uważał na moje.
Co do ptasich odchodów to zawierają bodajże amoniak i ogólnie są żrące.
Trzeba to usuwać od razu bo będą ślady zwłaszcza widoczne na lakierach metalic.