Forum.VWGolf.pl

Witam. mam problem ze Swoim ABF. jak postoi z dwa dni to ciezko go odpalic ale to nie jeden problem jadac czasem potrafi mi zgasnac i nie moge go odpalic po kilku chwilach odpala i jak odpali to jakby chodził na 3 garach jakby nie przepalało. spotkał sie ktos z takim czyms? kable wymienione nie dawno i swiece równiez mysle ze to nie jest przyczyna

bawol120 pisze:kable wymienione nie dawno i swiece równiez mysle ze to nie jest przyczyna

A reszta układu WN? Nie znam się na ABF'ach no ale jakaś tam cewka i aparat zapłonowy muszą być. Pod VAG'a możesz w wolnej chwili podpiąć. Może coś podpowie.

witam

ja tak kolego miałem z mk2 w trasie potrafił zgasnąć i nie odpalał dopiero po chwili szukałem co jest grane i nie znalazłem mechanik mi mówił ze możne być wiele przyczyn

Sprawdź, czy jak nie chce odpalić, to jest iskra. Jeżeli brak, to może być czujnik halla. Można też sprawdzić inaczej - obserwuj obrotomierz. Jeżeli podczas jazdy zgaśnie silnik, zobacz, jak opada strzałka obrotomierza - jeżeli spada nagle, pomimo tego, że wał silnika napędzany jest wciąż od kół (hamowanie silnikiem) - to wina czujnika halla, jak spada powoli, zgodnie z obrotami wału - to trzeba szukać gdzie indziej.

no a to wszystko po wiechaniu w kałuze. bylem u mechanika to tez powiedzial ze te silniki tak maja. kretyn.