MK3: piszczący pasek i...czy zasłaniać chłodnicę kartonem?:)
: pn gru 26, 2005 01:28
Hejka. Mam dwa problemy w moim mk3 (1.9 TD).
Odkąd go kupiłem to było już zimno i po dłuższej jeździe mam przeważnie 70, max 80 stopni.
Znajomy mówił żebym zasłonił pół chłodnicy kartonem. Czy to dobre rozwiązanie i czy opłaca się to robić? Czy może od razu kupić termostat i pojechać wymienić? Nawet jak stoję w korku to nie mam 90 stopni.
Druga sprawa: piszczał mi pasek. Wymieniłem ten grubszy, który łączy alternator z kołem pasowym chyba? Przestało piszczeć na 2 tygodnie. Teraz znowu się zaczęło i piszczy jak wcześniej. To normalne? Nowy pasek kupiłem i piszczy dalej po pewnym czasie. Mechanik mówił, że tam samoregulacja jest i pasek sam się naciąga w razie potrzeby.
Czy jest możliwe żeby to piszczał ten mniejszy pasek?:) (Ten całkiem od lewej strony) On chyba od wspomagania jest.
Dzięki za pomoc
Odkąd go kupiłem to było już zimno i po dłuższej jeździe mam przeważnie 70, max 80 stopni.
Znajomy mówił żebym zasłonił pół chłodnicy kartonem. Czy to dobre rozwiązanie i czy opłaca się to robić? Czy może od razu kupić termostat i pojechać wymienić? Nawet jak stoję w korku to nie mam 90 stopni.
Druga sprawa: piszczał mi pasek. Wymieniłem ten grubszy, który łączy alternator z kołem pasowym chyba? Przestało piszczeć na 2 tygodnie. Teraz znowu się zaczęło i piszczy jak wcześniej. To normalne? Nowy pasek kupiłem i piszczy dalej po pewnym czasie. Mechanik mówił, że tam samoregulacja jest i pasek sam się naciąga w razie potrzeby.
Czy jest możliwe żeby to piszczał ten mniejszy pasek?:) (Ten całkiem od lewej strony) On chyba od wspomagania jest.
Dzięki za pomoc