Strona 1 z 1

ZAMARZAJACY PAROWNIK

: ndz gru 25, 2005 22:05
autor: Siara
Mam pytanie czy to ze zamarza parownik jest wywolane tym ze w zbiorniczku wyrownawczym nie mam plynu ? Dziwne jest to ze parownik sie nagarzewa jak silnik sie nagrzeje do 90 °C. Czyli niedroznosc układu wykluczam i zapowietrzenie tez. Gdyby nie swieta juz dawno bym dolał, a zauwazyłem ze nie mam wczoraj, tyle ze od jakiegos tygodnia na zimnym silniku gasł mi. Czy jak doleje powinno byc ok?

: pn gru 26, 2005 10:19
autor: dziejo
muszę cię zmartwić że dolejesz płynu to nie wszystko! sprawdz czy nie ma wycieków to po pierwsze a po drugie uszczelka pod głowicą - to nie jest pewne na 100% ale no własnie masz ubytek płynu a to juz jest powazna sprawa w prawidłowym układzie chłodzenia niema prawa zamarznąć reduktor( mieszalnik ' czy parownik) jak zwał tak zwał powiadasz drozność _ w zasadzie nic nie powinno się zapchać chyba że lód w wężu od reduktora narazie to wszystko3-maj się

: pn gru 26, 2005 11:14
autor: Paweł Marek
Jeśli reszta układu chłodzenia działa, tzn trzyma temperaturę jak trzeba i działa nagrzewnica to trzeba wyjaśnić przyczynę braku przepływu płynu przez sam reduktor. Np zapowietrzony bo odwrotnie węże podłączone, albo zatkane węże czy króćce. Nic tam nie ma bardzo skomplikowanego. Trzeba będzie może spuścić płyn częściowo i rozebrać reduktor od strony gdzie węże dochodzą.

: pn gru 26, 2005 15:39
autor: skopek
MI sie zdaje ze to membrana w parowniku przymarza bo jak poleje się gorącą wodą to słychac jak odchodzi. kumpel tak ma. U mnie wszystko ok :)

: pn gru 26, 2005 16:28
autor: Siara
Mi sie wydaje ze to poprostu gdzies wycieka, tylko nie mam zabardzo jak teraz zlokalizowac miejsca, poczekam az zrobi sie sucho i jak doleje płyn (czyli po swietach). Naszczescie nic nie wskazuje na uczelke pod glowica (olej czysty, plyn tez, rury miekkie i nic nie dymi).
Paweł Marek
Tylko mam nadzieje ze nie bedzie mi marzł mi ten parownik. Bo nagrzewnica jest ciepła wszystkie przewody tez, tylko te od parownika sie pozno nagrzewały ( a niedawno je wymieniałem) i własnie ciakawy jestem czy przyczyna jest mala ilosc płynu czy moze rzeczywiscie te króćce od do parownika??

Dzieki :pub:

: pn gru 26, 2005 16:49
autor: Sailor
Witam! mialem ten sam problem, a jestem mechanikiem, hehe. Szukalem wszedzie, a okazalo sie to takie proste. Te same objawy, na gazie gasnie jek silnik zimny(zamarzal parownik), jak cieply wszystko ok. Dolalem chyba ok 2l plynu, i wszystko ok, do czasu gdy znowu plynu zabraklo. Przyczyna: pekniety krociec przy glowicy(ten w ktorym sa czujniki). Wyciek prawie nie do zauwazenia, gdyz wyciekajacy plyn kapal na goracy blok i parowal, do tego wyciekal tylko przy zwiekszonym cisnieniu. Pozdrawiam!

: pn gru 26, 2005 17:13
autor: fibolek
A parownik zamarza także przy wlaniu do układu wody.

: pn gru 26, 2005 17:39
autor: Siara
Wody nie wlewałem bo nie chce rozcieńczac płynu, jutro wleje płyn.
Dzieki Sailor poszukam tam gdzie mowiłes, wydaje mi sie ze mam to samo :)
Pozdro!!

: śr gru 28, 2005 01:15
autor: marcelus2005
Witam mam podobny problem w samochodzie Golf III 1.8 tzn. Zamarzał mi parownik na zimnym silniku. Potem zaczął mi wyciekać płyn, uszcelniłem układ, wymieniłem ostatnio rórkę stalową idącą od nagrzewnicy w dół i układ był szczelny, myłem silnik i na wolnych obrotach nic. Ale juz na trasie przejechałem 100 km. w układzie robi sie duże ciśnienie i *#cenzura#* płyn przez zbiornik wyrównawczy. Czy to normalne aby było tak duże ciśnienie w układzie, czy mam wymienić ziorniczek i nie przejmować sie ciśnieniem(rura idąca z chłodnicy/górna jest bardzo sztywna)? Pomóżcie bo już sam nie wiem co mam robić?

: śr gru 28, 2005 01:31
autor: Siara
no juz dolałem płynu i nic nie zamarza :) wyciek zlokalizowany ale nie na króćcu tylko na trójniku znajdujacym sie pomiedzy pompa a zbiorniczkiem.
dzieki!