Strona 1 z 1

Seat Ibiza/VW Polo

: ndz mar 14, 2010 17:32
autor: bartekkk
Witam Panowie, mam ogromny problem. Mam seata Ibizę 95' 1.4 z lpg i wiem, że jest on podobny do VW Polo 3, dlatego mam nadzieję, że mi pomożecie.
Opiszę co się stało:
Wszystko zaczęło się od tego, że nawaliła pompa wspomagania, pasek wciął się gdzieś tam, pękł pasek rozrządu - silnik do remontu. Silnik jest naprawiony. Kiedy ojciec odbierał samochód, to powiedział mi, że po chwil jazdy przestał działać nawiew i poleciał dymek (jakby się coś spaliło) z kratek od strony pasażera. Później samochód przestał dobre 3tygodnie w te największe mrozy. Jak znowu zacząłem go używać, to zauważyłem, że nie działa też elektryczna regulacja lusterek i radio.
Panowie, proszę o pomoc co się mogło stać, bo ciężko jeździć z zaparowanymi szybami, źle ustawionymi lusterkami i bez radia

: ndz mar 14, 2010 19:32
autor: Przemo440
sprawdz bezpieczniki

: pn mar 15, 2010 17:45
autor: bartekkk
bezpieczniki sprawdzone,
przepalony był od radia i od nawiewu

włożyłem nowe, nawiew był chyba włączony na 1, w międzyczasie poczułem smród spalenizny, przełączałem na wyższe biegi nawiewu i usłyszałem jak bezpiecznik strzela

co to może być?

: pn mar 15, 2010 18:25
autor: Qto
może silnik nawiewu kończy swój żywot...stawia duży opór i bezpiecznik strzela

: pn mar 15, 2010 18:43
autor: bartekkk
gdzie go znaleźć i jak rozpoznać, czy to jego wina?

: pn mar 15, 2010 18:47
autor: Qto
za schowkiem...wyciągnij i zobacz czy to z niego śmierdzi, czy ma opory...

: pn mar 15, 2010 20:17
autor: bartekkk
za schowkiem od pasażera?
jak sprawdzić opory?

: pn mar 15, 2010 20:28
autor: Zico63b
Należy się położyć na podłogę przed fotel pasażera, wyjąć taką plastikową osłonę-płytę i oczom ukaże się wentylator. wyjmuje się go przekręcając o niewielki kąt w lewo (albo w prawo - nie pamiętam już), po wcześniejszym odbezpieczeniu widocznego tam języczka.
Mając wiatrak w ręku - sprawdzamy łatwość obracania się, stan komutatora i szczotek. Może też coś wpadło do łopatek, jeśli nie ma filtra powietrza!
Na końcu podłączamy na krótko do akumulatora, obserwując co się dzieje.