Strona 1 z 2

Jak odkręcić śrubę w skrzyni od sprawdzania poziomu oleju ?

: pt mar 12, 2010 12:39
autor: Gawior
Witam. Mam problem z odkręceniem tej śruby/korka na duży imbus od sprawdzania poziomu oleju w Mk3. Kanału nie mam. Auto mam na gwincie i jak skręcę maksymalnie kołami to jakiś tam dostęp mam. Pukałem w ten klucz imbusowy małym młotkiem i nic ( ciężko to zrobić ). Psiknąłem na nią resztką WD40 jaką miałem. Czy macie jakieś rady ?

Spróbuje jeszcze zdjąć koło, o ile podnośnik podejdzie pod auto :jezor:

Olej do tej skrzyni to syntetyk 75W90 i czy musi być GL4 ( albo GL4+ ) ?
Czy może być GL5 ?

Re: Jak odkręcić śrubę w skrzyni od sprawdzania poziomu olej

: pt mar 12, 2010 12:43
autor: drill
Gawior pisze:(...)Czy macie jakieś rady ?(...)Olej do tej skrzyni to syntetyk 75W90 i czy musi być GL4 ( albo GL4+ ) ?
Czy może być GL5 ?
ad1: kolo zdejmujesz obowiazkowo chyba ze lubisz sie brudzic i silowac :) dalej nasadka + przedluzka + dluga dzwignia i powinno sie odkrecic... jesli w domowych warunkach nie dasz rady to zrob tak jak ja zrobilem -> wizyta u wulkanizatora i pozyczenie pistoletu (nasadka bezposrednio na niego i musi sie odkrecic)

ad2: musi byc gl4 ale sa na forum i tacy co z braku czasu albo informacji zalewali gl5 i podobno biegi ciagle sie zmieniaja ;);) ja kupilem valvoline 75w90 gl4 i jest ok :)

: pt mar 12, 2010 14:11
autor: Gawior
Klucz imbusowy to miałem ale taki w kształcie litery L i to jeszcze pożyczony.
Co do oleju jeżeli ma być GL4 to taki będzie. Zastanawiam się tylko czy jest sens lać Castrol TAF-X 75W90 GL4+ , bo mam dobrą cenę - 19zł za 0.5L
Na alledrogo jest od 23.80 ( + przesyłka to już 39.80zł :jezor: ).
W sklepach jest najtaniej za 32.50zł ( firma zajmująca się tylko wymianą olejów ) do 37.50zł w innych sklepach motoryzacyjnych.

Za Valvoline 75W90 2x po 1L płaciłem jakoś 72zł do Peugeota niecały rok temu, a za tego Castrola dał bym 76zł - licząc że 2l mi maksymalnie wejdzie.

: pt mar 12, 2010 14:29
autor: drill
ja nie jestem pewien ale z Valvoline 2x1L dalem 75zl w duzym sieciowym sklepie motoryzacyjnym...

co do klucza to tylko o wylacznie nasadka taka jak do kluczy z grzechotka... Kupilem kiedys taka za 20zl - musi byc solidnie wykonana, poniewaz inaczej wyrzucisz pieniadze w bloto :)

: pt mar 12, 2010 14:50
autor: lukasz17
ja kupilem szpilke od malucha i obcialem gwint i akurat jak wloze to jescz ewystaje ze spokojnie nasadka 17 wchodzi i bez problemu odkrecilem

: pt mar 12, 2010 15:21
autor: sas_gti
http://wimaspj.pl/produkt,5032,klucz_imbusowy_17_0mm

klucz jest strasznie drogi...6 pln kosztuje.

: pt mar 12, 2010 15:52
autor: drill
sas_gti pisze:klucz jest strasznie drogi...6 pln kosztuje.
powodzenia w odkrecaniu takim badziewiem zapieczonego korka :)
albo klucz sie obrobi na owal albo Ty sie pokaleczysz... poza tym mozliwosci dolozenia do tego jakiejkolwiek dzwigni prawie nie istnieja :)

: pt mar 12, 2010 16:01
autor: sas_gti
sądzisz, że radziłbym nie sprawdzajac samemu czy ten klucz podoła?
Mam właśnie taki klucz do tego celu, można go sobie przedłużyć kawałkiem rurki. Nie ma powodu żeby klucz się obrobił, gwint od tego korka to raptem 3 zwoje i nawet jak się zapiecze to jest to mała siła. Takim kluczem odkręcisz bez najmniejszego problemu no tylko trzeba spróbować a nie krytykować nawet nie próbując.

: pt mar 12, 2010 17:05
autor: drill
sas_gti pisze:trzeba spróbować a nie krytykować nawet nie próbując
a po czym wnosisz jakie byly moje boje z odkrecaniem korka?
generalnie wszystko zalezy od tego od jak dawna nikt tam nie zagladal... kiedy sie zapiecze to pozostaje walka...

: pt mar 12, 2010 20:40
autor: Gawior
Panowie nie kłóćcie się w temacie z moim problemem. Załóżcie sobie swój :jezor:

Teraz tak na poważnie.

sas_gti
http://wimaspj.pl/produkt...imbusowy_17_0mm

klucz jest strasznie drogi...6 pln kosztuje.
A jak sądzisz jakim kluczem próbowałem, skoro napisałem że tan klucz jest w kształcie litery L

Nawet próbowałem do niego dołożyć jakąś dźwignie, ale ten imbus nadaje się do tego jak kaktus do podcierania :ass: ( moja jest zapieczona jak cholera ). Dodatkowo lekko pokancerowałem nim tą śrubę/korek w skrzyni.

Sądzę że to nigdy nie było ruszane, tak jak sonda lambda. Jak ją wymieniałem to się zdziwiłem bo była ori co fabryka założyła z data produkcji tą co auto czyli 94r.

Kupno nasadki tylko do tego, to średnio się opłaca. 20zł to za wymianę oleju dam :jezor:

Pomysł jest taki żeby śrubę na klucz 17 tam wsadzić z dospawaną nakrętką i grzechotka na to, a jak nie ruszy to wtedy do mechanika, czy na wymianę oleju do zakładu co się tym zajmują ( oczywiście olej własny bo oni tam liczą 32.50zł za 0.5L, a ja mam po 19zł ). Jak bym u niech kupił olej to by mi za darmo wymienili, ale to się zupełnie nie kalkuluje.

: pt mar 12, 2010 20:54
autor: marny88
ja u siebie zrobiłem tak: wziąłem śrubę na klucz nr 17 i nakręciłem z jej drugiej strony 2 nakrętki tak aby się skontrowały wsadziłem śrubę w otwór w skrzyni i normalnie płaskim albo oczkowym kluczem odkręcałem i nic m się nie wyginało a jeśli będzie Ci się obracać to zakontruj trzecią nakrętkę albo zaspawaj :grin:

: pt mar 12, 2010 20:58
autor: roger18sx
klucz musi byc dobry i z dobra dzwignia bo jak pokaleczysz korek to trzeba bedzie sie troche pomeczyc

: ndz mar 14, 2010 00:49
autor: Gawior
Zakupiłem ( w Castoramie ) imbus-nasadkę 1/2" STANLEY-a, klucz do tego i wielka :ass: .
Nie mogę tego za cholerę odkręcić i bez kanału ( którego nie mam i nie mam do takowego dostępu ) widzę że się nie obędzie. Oddam tą nasadkę i klucz do niej ( sztywny, nie grzechotka ) do sklepu i będzie kasa na wymianę :jezor:
Z resztą taki był plan od początku. Kupić , odkręcić i oddać. Na takim kluczu to nie ma śladu po próbie odkręcania :jezor:
Pomysł porzucił mi brat, bo sam tak zrobił :)
W sklepie/zakładzie gdzie wymieniają oleje mogą mi wymienić olej, ale jak kupię olej u nich ( wymiana za free ). Ale u nich ten olej jest droższy o 13.50 zł za sztukę 0.5L więc za 2L ( 4 butelki ) musiał bym dać 54 zł więcej. Tyle to mechanik ie zawoła za wymianę z czyszczenie :jezor:

: ndz mar 14, 2010 09:23
autor: drill
pojedz z ta nasadka do wulkanizatora i poradzisz sobie bez mechanikow...