Forum.VWGolf.pl

Ludzie! Po prawie tygodniu pobytu samochodu u mechanika mój ojciec odbiera go a tu zupełny brak mocy! Fakt że samochód to żadna F1 bo 90km, no ale on się rozpędza wogóle bez działania turbiny. W warsztacie były robione świece i trzeba było zdejmowac głowicę, bo tak się zapiekły, że popękały. "Mechanicy" rozkładają ręce i nie wiedzą co to moze być. Proszę was o radę bo staruszek chodzi wk%!#iony: co może być przyczyną nie działającej turbiny?

przyczym może być pełno, czy mechanik podpioł kompa i odczytał błędy? może przepływka siadła za dużo niewiadomych

Taki z niego mechanik ze nie ma kompa... na wyświetlaczu pokazują się naraz kontrolki: świec, ABSu, ESPi chyba czegoś jeszcze. Czytałem że przyczyną moze byc wilgoć w module komputera.

lektura z VAG-COMem i lecisz, jeśli nie masz - to podjedź do jakiegoś diagnosty, a na przyszłość radzę kupić.
Z tego co widzę, w rodzinie macie co najmniej 2xTDI, więc zakup opłaci się jak najbardziej.
Zrobisz logi, wrzucisz je do działu diagnostyka i na pewno coś więcej się dowiesz.

Działaj!

Co od mocy, może trochę uciekł kąt wtrysku, co do szalejących kontrolek, może jakiejś masy nie podłączyli., zresztą jak elektryka będzie szwankować to ten silnik za bardzo nie będzie jeździć. Jak ściągali głowicę to trochę porozkręcać musieli, może o czymś zapomnieli, warsztat godny polecenia.

Mam VAG i w swoim golfie pracowałem na wersji 3.coś, ale nie mam z tym dużo doświadczenia. W jaki sposób zrobić test zeby odcztać logi dla turbiny?

Postępujesz wg instrukcji zamieszczonej tutaj:
http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=10985

i zamieszczasz logi u nas w podforum Diagnostyka