Forum.VWGolf.pl

Panowie, problem jest !
Mianowicie. Wczoraj po pracy, po 22 wsiadam w Golfinę, chcę odpalić i odpalił. Ale ledwo ledwo. Wszystko się zresetowało, radio, zegarek. Tak jakby brakło mu prądu. Uprzedzam, akumulator kupiłem tydzień temu. Wymieniłem go bo myślałem że to wina tego aku. Ładowanie ma ok. Nie pobiera nigdzie prądu. Pomożecie?

Zwarcie w instalacji elektrycznej. Zabiera ci prąd. Po odpaleniu jest wszystko ok?

Po odpaleniu wszystko jest ok. Nic nie śmierdzi, nic się nie pali. Jak jest ciepło to nie ma takiego problemu. Kabel od masy może coś mieć do tego ?

paku69 pisze:Nie pobiera nigdzie prądu.

Rozumiem, ze mierzyłeś?

Jeśli ładowanie ok, nie pobiera prądu ponad miarę to do przeglądu rozrusznik i jego podpięcie.

jhosef pisze:

paku69 pisze:Nie pobiera nigdzie prądu.

Rozumiem, ze mierzyłeś?

Jeśli ładowanie ok, nie pobiera prądu ponad miarę to do przeglądu rozrusznik i jego podpięcie.

Tak. Mierzone.
Dodam że przy odpaleniu przez ułamek sekundy rozrusznik się zatrzymuje i ma taki cyk. Nie wiem jak to opisać.

Wyciągnij kolegę z auta, rozbierz, wymień tulejki, sprawdź stan komutatora i szczotek a najlepiej je wymień.

Tu masz opis działań
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=149224

A jak się ma do tego to że wszystko mi się resetuje ?

Jeśli rozrusznik jest w kiepskim stanie to pobór prądu przez niego wzrasta znacznie. Czasem przy bardzo wyjechanych tulejkach możne się w rozruszniku ponoć może się zwarcie robić.

Na dobry początek posprawdzaj klemy i przypięcie rozrusznika.
Ewentualne problemy z kostką stacyjki sprawdzisz wywołując rozruch na krótko plusem z aku na elektromagnes