Strona 1 z 1

Problemik po remoncie silniczka.

: pt gru 23, 2005 01:59
autor: tauka
A witam. Na początek chciałem się pochwalić, że właśnie skonczyłem robić silniczek w moim golfiku. A mianowicie wymieniłem uszczelniacze na zaworach, uszczelkę pod głowicą, pasek rozrządu, pasek który idzie na alternator, filtr paliwka, świeczki, no i pompę wodna, obudowę na czujniki temp, i parę innych drobnych pierdół.

No i pochwalę się że zrobiłem to prawie sam z niewielką pomoca ojca. JAk na pierwszy raz nawet nieźle mi poszło. Autko na poczatku zapalić nie chciało i gasło, ale okazało się że to kwestia zapłonu. No i odpalił.


Problem

A mianowicie jak już zapalił to coś w nim piszczy. I tylko po dodaniu gazu, jak zejdzie z obrotów to przestaje. Ale inaczej niż normalni epasek piszczy. I teraz moje pytanko. Czy to może byc pompa wodna, czy może gdzieś któryś pasek źle naciągnąłem (za mocno lub za słabo). Z góry dziekuję wszystkim za pomoc.

Re: Problemik po remoncie silniczka.

: pt gru 23, 2005 02:05
autor: mnich
tauka pisze:A witam. Na początek chciałem się pochwalić, że właśnie skonczyłem robić silniczek w moim golfiku. A mianowicie wymieniłem uszczelniacze na zaworach, uszczelkę pod głowicą, pasek rozrządu, pasek który idzie na alternator, filtr paliwka, świeczki, no i pompę wodna, obudowę na czujniki temp, i parę innych drobnych pierdół.

No i pochwalę się że zrobiłem to prawie sam z niewielką pomoca ojca. JAk na pierwszy raz nawet nieźle mi poszło. Autko na poczatku zapalić nie chciało i gasło, ale okazało się że to kwestia zapłonu. No i odpalił.


Problem

A mianowicie jak już zapalił to coś w nim piszczy. I tylko po dodaniu gazu, jak zejdzie z obrotów to przestaje. Ale inaczej niż normalni epasek piszczy. I teraz moje pytanko. Czy to może byc pompa wodna, czy może gdzieś któryś pasek źle naciągnąłem (za mocno lub za słabo). Z góry dziekuję wszystkim za pomoc.

ile cie wyszly wszystkie czesci??

: pt gru 23, 2005 02:09
autor: tauka
pompa 120
usczelka 55
pasek niew eim, bo sie nie mogę doprosić kolesi żeby mnie skasowali.
pasek napędowy 15
uszczelka pokrywy zaworów 20
uszczelniacze 20
obudowa czujników 40
wężyki oringi i inne pierdołki koło 40
Świece NGK 68
Płyn 30

No to chyba wszystko.

: pt gru 23, 2005 02:16
autor: mnich
to kocham w naszych golfach ze ceny czesci sa tak niskie ,juz wiem co chce pod choinke:]

: pt gru 23, 2005 11:19
autor: NEMESIS
mnich pisze:to kocham w naszych golfach ze ceny czesci sa tak niskie ,juz wiem co chce pod choinke:]

tylko że miłość powinna być skierowana raczej do żółtych... :grin: ...bo te części nie mają wiele współnego z producentem....a cena ..... :chytry: jaka cena taka jakość !!!!! :smoke:
srrryyy nie doczytałem NGK naturalnie :okej:

: pt gru 23, 2005 15:13
autor: vaclavo
Piszczy pasek zębaty prawdopodobnie :D Jak wymieniałem w moim to na ok 1000 obr piszczy sobie lekko :D ale to nic nie szkodzi - troszkę za mocno naciągnięty :D
POZDRO :bigok:

: pt gru 23, 2005 16:18
autor: greg
może piszczeć faktycznie pasek alternatora albo rozrządu - o napinacz

: pt gru 23, 2005 19:06
autor: tauka
NEMESIS pisze:tylko że miłość powinna być skierowana raczej do żółtych... grin ...bo te części nie mają wiele współnego z producentem....a cena .....
Oj zapewniam cię że brałem tylko lepsze części. Z tych tańszych to wziąłem obudowe czujników i jush załuje. Ale za pompę dałem np 120 PLn. A jakiś tańszy zamiennik kosztuje 60. Także nie myśl, że ja na częściach oszczędzałem bo nie oszczędzałem. To w końcu serdycho auta i nie warto oszczędzać.


A co do tego piszczenia, to pasek rozrządu delikatnie za mocno naciagnąłem i pompa wodna piszczała (robi jakop napinacz). Wystarczyło delikatnie poluzować.

[ Dodano: Sob Gru 24, 2005 01:25 ]
No i tak jak pisałem. Pasek był za mocno naciągnięty. Ale jest taki motyw, że w tym silniczku pasek powinno sie naciagac tak, żeby był aż luźny. I ja chyba miałem albo deczko za mocno pociagnięty, alo pompa była od nowości wadliwa, bo już wyje. i nie chce przestać. I jeszcze dzisiaj juak chciałem poluzowac pompę żeby pasek poluźnić, to pekła jedna śruba od pompy i teraz pompa trzyma sie tylko na dwóch.

: wt gru 27, 2005 12:46
autor: czyś
Trochę za mocno dociągnąłeś. Pompę będącą jednocześnie napinaczem paska zębatego dokręca się momentem 10 Nm, czyli dość lekko (bo mało kto ma klucz z tak dokładną skalą).

U mnie po podobnym remoncie jak schodzi do wolnych obrotów, lekko wyje. Problem znika po dodaniu gazu. Pompy wody nie wymieniałem (kaska - oprócz uszczelek i paska musiałem wymienić oba koła rozrządu, 1 zawór, króciec termostatu), więc prawdopodobnie to pompa lub ciut za mocno naciągnięty pasek (odgłos dochodzi od strony rozrządu).

: wt gru 27, 2005 15:23
autor: KaRBoW
Dobrze naciągnięty pasek to taki ze jak sie go złapie w połowie długości miedzy wałkiem rozrządu a wałem (palcem wskazującym i kciukiem) to powinien sie skręcić o 90 stopni (i ani więcej ani mniej).

: wt gru 27, 2005 16:57
autor: tauka
KaRBoW pisze:to powinien sie skręcić o 90 stopni (i ani więcej ani mniej).
No i tak było. Koleś, który w tym siedzi stwierdził że jest ok. Może być, że pompa była strzelona od nowości. Gość w sklepie twierdzi , że to niemożliwe. Powiedział, żebym pojexdził jeszcze do nowego roku zobaczył , może przycichnie. Ale co ma przycichnąc jak od wymiany już 600 km zrobiłem.
czyś pisze:mnie po podobnym remoncie jak schodzi do wolnych obrotów, lekko wyje. Problem znika po dodaniu gazu.
U mnie jest tak samo jak schodzi albo wchodzi na wolne to wyje. Ale jest nowa, więc nie ma wyć, a pozatym mnie to wkurza.