Forum.VWGolf.pl

Witam od jakiegos czasu mam problem ze swoim golfem 1.9 TDI 110km. Mialem regenerowana turbine ( lacznie z wiatrakiem ) , wymieniana gruszke podcisniena na nowa. Problem jest taki , ze auto lapie mula raz przy 120 a raz przy 140. Kiedy go zgasze juz ma moc. Ogolnie do 120 idzie jak burza - ma dobra moc. Mechanik mi powiedzial , ze to nie jest wina turbiny bo w koncu byla robiona tylko , ze cos z elektryka moze byc nie tak. A sprawa katalizatora ? Posiadam katalizator a nigdy nie byl chyba wymieniany. Dodam , ze auto w miescie pali mi chyba z 9-10 litrow a na trasie juz bardzo malo. Jesli juz tu jestem to napisze jeszcze o jednym problemie czyli problem migajacych kontrolek. Nie kiedy jak wlaczam zaplon kontrolki migaja a nie kiedy nie.

Prosilbym abyscie najlepiej wypisali mi wszystkie przyczyny tych oto problemow z turbina , kontrolkami i spalaniem. Jesli chce ktos juz pomoc to niech to napisze czytelnie bo wiele razy kiedy zadawalem pytanie odpowiedz byla albo nie wnoszaca niczego albo b. nie zrozumiala pozdrawiam i czekam na pomoc.

podpinam się pod temat bo też czasem mam podobnie tyle że przy 140, do 140 idzie jak przecinak potem jakby zamulił. nie dzieje się tak zawsze

No u mnie wlasnie tez zawsze sie tak nie dzieje.

Tomek1990 i _Daniel_ podpięcie waszych bolidów pod vaga zapewne bardziej naprowadzi na wykrycie problemu

Tomek1990 pisze:auto lapie mula raz przy 120 a raz przy 140. Kiedy go zgasze juz ma moc

poszukaj "notlauf"

_Daniel_ pisze:podpinam się pod temat bo też czasem mam podobnie tyle że przy 140, do 140

też tam mam ale troszkę inaczej ,jak ja dobiję do 130 mam małą przerwę kilka sekund i dostaje kopa mocnego ,mechanik powiedział że nie mam żadnych błędów i wszystko jest ok ,myśli że coś poprzedni właściciel kombinował czy to jest normalne ??

Tomek1990 pisze:Dodam , ze auto w miescie pali mi chyba z 9-10 litrow

to jest duzo mój pali 7-a max to 8,nie wiem czy tu dobrze podpowiadam ale może trzeba wymienić przepływka jest to koło filtra powietrza ,ale to niech się wypowiedzą eksperci bo może źle piszę