Forum.VWGolf.pl

witajcie

wczoraj sobie trochę "pi*dowałem" samochód i zmieniałem biegi jak najszybciej...
1 - do odcięcia i natychmiastowa zmiana na dwójkę i potem do odcięcia natychmiast trójka . te zmiany biegów były tak szybkie, że cały czas coś strzelało w skrzyni... potem jadę i coś strzeliło i olej ze skrzyni się wylał w jednym miejscu CAŁY praktycznie, potem jak jechałem (nie wiedziałem o tym) to jeszcze były kropelki 5 metrów i koniec. więc skrzynia pewni dość konkretnie pękła...


właśnie poszukuję jakąś na allegro za jak najtańsze pieniądze... a mam akurat dziś czas. mam swój wolny garaż i narzędzie, praktycznie wszystkie. czy dam radę wyciągnąć skrzynie samemu, a jeśli tak to jak się za to zabrać?
nigdy jeszcze nie wyciągałem skrzyni biegów... dodam, że podnośnika do wyciągania silnika nie mam jak zdobyć

pozdrawiam

kornelstg pisze:czy dam radę wyciągnąć skrzynie samemu

dałeś rade jeźdźić do odcinki to teraz daj rade wyjąć skrzynke

kornelstg pisze:jak się za to zabrać?

wejdź w mój podpis to zobaczysz jak to mniej więcej wygląda

silnika nie musisz wyjmować

Samemu będzie ciężko, skrzynia trochę waży.
Da się to zrobić w warunkach domowych jak masz na czym podnieść samochód odpowiednio wysoko i bezpiecznie.
i po co te 1,4 było katować do odcinki, poryczał poryczał i padł :green_fuck:
Generalnie z twojego opisu wynika, że po prostu chciałeś rozwalić coś w tym samochodzie, chciałeś być jak kubica i zmieniać biegi szybciej niż skrzynia w f1 :green_fuck:
Porażka.