Forum.VWGolf.pl

Rzecz wyglada następująco:
wracając dziś w nocy z niemiec zajechałem na parking gdzie zobaczyłem chwile później wieeeeeelką plame oleju pod autkiem. Jak sie okazało to "krwawił" mój Gofer!!!!
cała komora silnika jest zafajdana oliwą sęk w tym że wyglądało to jakby olej wywaliło przez bagnet ale dlaczego?????
Auto zachowuje sie normalnie nie szarpie , silnik pracuje płynnie( powiem nawet że dużo ciszej - znikła wada fabryczna silnika JP????), nie stracił nic z mocy( przy 50KM napewno dało by sie to odczuć), kontrolka od oliwy gasnie po około 2-3 sekundach od odpalenia i co najważniejsze nie kopci.
co to może być???? powiem szczerze, że sam nie wiem najpierw ide spać potem musze wymyć całą komore wraz z silnikiem, może wtedy będzie coś widać.
z góry dzięki za pomoc

Być może zapchało się odpowietrzenie! Tak myśle, ale nie chce eprowadzić w błąd, może ktoś jeszcze się wypowie?

sprawdz moze czy przypadkiem korek spustowy od okeju sie troche nie odkrecil...I tak nieraz bywa.Wspolczucie...Golfy sa the best !

w benzynie to moglaby sie zatkac odma... a w dieslu to nie wiem...

w moim dieselku tez mialem taki problem koles w korku podjechal i mowi ze zostawiam za soba struzke oleju na drodze !
juz myslalem, ze jakas masakra w silnkiu a okazalo sie ze filtr oleju po prostu pękł chyba ze starosci wymienilem i po sprawie

chabina pisze:w moim dieselku tez mialem taki problem koles w korku podjechal i mowi ze zostawiam za soba struzke oleju na drodze !
juz myslalem, ze jakas masakra w silnkiu a okazalo sie ze filtr oleju po prostu pękł chyba ze starosci wymienilem i po sprawie

Pękł, albo się poluzował - a ciśnienie robiło swoje Przez bagnet to raczej nie pasuje

Stawiam na filterek

Pozdrooo

Może przez czujnik ciśnieniaa oleju?

na dzień dzisiejszy to są tylko dwie możliwości
1. zapchało sie odpowietrzenie (teraz jest stan oleju ok. i nie widać zbytnio wycieków)
2.pierścień uszczelniajacy w jednym z cylindrów (dziś rano o dziwo nie miał ochoty zapalić dopiero za 3. razem)

poza tym mój zaufany mechanior( wielbiciel VW) stwierdził,że nie musi kopcić - hehe- ale kazał pojeździć przez swięta i kontrolować wszystko tzn. ewentualne wycieki i stan oleju jak nie będzie wycieków a ubądzie oleju to do sprawdzenia ciśnienie na baniakach i wtedy decyzjaco dalej.
zdążył mnie już pocieszyć , że jak to pierścień szczelił to........... dosyć kosztowne i może się zastanowić nad kupnem innego motoru???? może jakieś 1,9 TD albo mk3(stoi na sprzedaż za 8,5 tyś PLN z uszkodzonym zderzakiem przednim r. prod. 1995


Wielkie dzięki za pomoc