wracając dziś w nocy z niemiec zajechałem na parking gdzie zobaczyłem chwile później wieeeeeelką plame oleju pod autkiem.

cała komora silnika jest zafajdana oliwą sęk w tym że wyglądało to jakby olej wywaliło przez bagnet ale dlaczego?????
Auto zachowuje sie normalnie nie szarpie , silnik pracuje płynnie( powiem nawet że dużo ciszej - znikła wada fabryczna silnika JP????), nie stracił nic z mocy( przy 50KM napewno dało by sie to odczuć), kontrolka od oliwy gasnie po około 2-3 sekundach od odpalenia i co najważniejsze nie kopci.
co to może być???? powiem szczerze, że sam nie wiem najpierw ide spać potem musze wymyć całą komore wraz z silnikiem, może wtedy będzie coś widać.
z góry dzięki za pomoc
