Strona 1 z 2

Woda w aucie... dużo wody :(

: sob lut 27, 2010 21:15
autor: Freeq
Witam... Jako, że zima się skończyła a w Golfie dziwnie zaczęło pachnieć postanowiłem znaleźć przyczynę... Pierwsze co zrobiłem to podniosłem gumowe dywaniki i moim oczom ukazały się kałuże wody, która śmierdziała...

Powiedzcie mi, jak pozbyć się tej wody?

Kilka godzin temu zabrałem dywaniki gumowe do mycia a na wykładzinę położyłem kartony, niestety teraz byłem sprawdzić i nic a nic nie namokły a kałuże jak były tak i są :(

Bardzo proszę o jakieś konkretne porady.

: sob lut 27, 2010 21:21
autor: Duber
Freeq, czy to jest az taki problem?jak pozbyc sie wod?do przesady...wysusz i tyle w jakims cieplym garazu a naj lepiej jak wszystko wyciagniesz az do blachy i wywietrzysz/wysuszysz

: sob lut 27, 2010 21:25
autor: Freeq
Właśnie dla mnie to jest problem, bo nie mam garażu ani dostępu do żadnego.

Czy od spodu są jakieś korki do spuszczenia wody?

: sob lut 27, 2010 21:26
autor: wojtas46
Sprawdż podwozie sa tam korki może któregoś Ci brakuje

: sob lut 27, 2010 21:29
autor: wojtas4589
Freeq, musisz i tak wyjąć całe wygłuszenie z podłogi spod wykładziny, bo w aucie tego nie wysuszysz, będzi Ci to pleśniało. Jak podniesiesz wykładzine to będziesz widział korki

: sob lut 27, 2010 21:29
autor: Qto
Bez wybebeszenia wnętrza ciężko będzie to dokładnie wysuszyć...poza tym dobrze jest zlokalizować przyczynę bo woda jakoś tam się dostała, a przy gołych blachach jest to dużo łatwiejsze.

: sob lut 27, 2010 21:34
autor: Freeq
Woda powstała z roztopionego śniegu, który w dużych ilościach został naniesiony na butach... Wszystko było by cacy, gdyby te osoby, które tam siedziały nie miały owsików w pupie i nie kręciły nogami w ten sposób, że dywaniki się skręcą (woda jest u pasażera z przodu i z tyłu za kierowcą). Wtedy jak poprawiałem dywaniki to wody nie było (zamarzła?).

Czyli muszę wszystko wybebeszyć tak?
Wyciągnąć fotele, zdjąć wewnętrzne nakładki progów, tunel i wtedy wyjąć całą wykładzinę tak?

: sob lut 27, 2010 21:38
autor: wojtas4589
Zdejmij tylko nakładki z progów, dostaniesz sie do maty wygłuszjącej pod wykładziną, bo najbardziej to ona Ci śmierdzi. Wykładzine możesz wysuszyć w aucie, chyba że chcesz to wszystko rozkręcać :helm:

: sob lut 27, 2010 21:38
autor: wojtas46
Niestety tak u mnie było 2 cm. lodu a wody nie ma

: sob lut 27, 2010 21:41
autor: Qto
Freeq pisze:Czyli muszę wszystko wybebeszyć tak?
tak
...i na przyszłość wozić bardziej ogarniętych ludzi, takich co otrzepują buty przed wsiadaniem do auta:) Całkowicie wody nie da się uniknąć, ale kiedy trochę się pojawi to się pozbyć, i tak robić na bieżąco. Ja kilka razy tej zimy wylewałem wodę z dywaników i na szczęście mam suszę. Rok temu musiałem suszyć auto, ale akurat nie z powodu śniegu...

: sob lut 27, 2010 21:42
autor: Freeq
wojtas4589, fakt, nie chce mi się tego rozkręcać...

Czyli po zdjęciu nakładek dostanę się pod wykładzinę do wygłuszenia, tak?

Zbiorę wodę jakąś szmatką, wysuszę farelką wnętrze i będzie cacy tak?

: sob lut 27, 2010 21:46
autor: wojtas46
Bedzie cacy i musisz wiedzieć czemu ta się działo

: sob lut 27, 2010 21:49
autor: wojtas4589
Freeq pisze:Czyli po zdjęciu nakładek dostanę się pod wykładzinę do wygłuszenia, tak?
tak, tylko nie wiem czy będziesz mógł wyjąć każdy element tej maty bez rozkręcenia tunelu, zależy w ilu kawałkach masz te wygłuszenie.
Freeq pisze:Zbiorę wodę jakąś szmatką, wysuszę farelką wnętrze i będzie cacy tak
tak bym zrobił póki zima nie minęła, a na wiosnę ładnie sobie to wysuszysz jak słoneczko wyjdzie, ale zrobisz jak uważasz :bigok:

: sob lut 27, 2010 21:50
autor: Freeq
wojtas46,
Freeq pisze:Woda powstała z roztopionego śniegu, który w dużych ilościach został naniesiony na butach... Wszystko było by cacy, gdyby te osoby, które tam siedziały nie miały owsików w pupie i nie kręciły nogami w ten sposób, że dywaniki się skręcą (woda jest u pasażera z przodu i z tyłu za kierowcą). Wtedy jak poprawiałem dywaniki to wody nie było (zamarzła?).

wojtas4589 pisze:ale zrobisz jak uważasz :bigok:
Zrobię tak jak mi radzisz :) Dzięki i do zobaczenia na spociku :D