Forum.VWGolf.pl

Witam.
Mam nastepujący problem, auto podczas jazdy traci moc czasami nawet do całkowitego zgaszenia (np. na światłach), na zimnym silniku najcześciej jest ok ale czasami też wariuje, myślałem że to czujnik temperatury ten koloru niebieskiego na króccu chłodnicy co jest bo po jego odłaczeniu auto normalnie chodzi i jeżdzi, tyle, że na biegu jałowym trzyma niskie obroty na poziomie 700-800, swiece niedawno zmieniałem, na kablach też nie ma przebicia..
Proszę o jakąkolwiek podpowiedz co to może być, z góry dziekuje

Badałeś kompresję tłoków na ciepłym silniku? Może już nie wyrabia motorek

Uszkodzony czujnik temp cieczy też może nieźle namieszać podmień go lub wymień na nowy

Rybson, może wtryskowi tylko regulacji trzeba, są śruby na przepływce i na wtrysku od tego. Ale najpierw trzeba być pewnym co do kabli i świec, szczelności dolotu.

sanda lambda?

Kompresji tłoków nie badałem.. Ale dziwi mnie to że po odłączeniu czujnika jest w miarę dobrze, gdyby to była kompresja to raczej świrowałby cały czas, czy się mylę? Sonda lambda była wymieniana 2 lata temu, myślałem jeszcze, ze to może wina katalizatora ale też wątpie, że to to bo odłaczam czujnik i jest ok. Czujnik wymieniałem już dwa razy i nic się nie zmienia, myślałem, że nowy jest walniety bo teraz różnie bywa z tymi częściami ale 2 razy pod rząd to nie chce mi się wieżyć...
Paweł Marek wspominałeś coś o dolocie, jak można sprawić jego szczelność??
Dzieki panowie za zainteresowanie

Rybson, szczelność? posłuchać i popatrzeć. Spryuskać palnym dezodorantem jak obroty skoczą to jest dziura. Teraz tak - odpięcie czujnika wzbogaca mieszankę, z tego wniosek że przy wpiętym jest za uboga. Regulację składu mieszanki masz w rogu przepływomierza od góry. Próbuj wkręcić śróbę regulacyjną.

szczelnosc dolotu raczej nie jest problemem bo na zimnym jest ok,
Zanim przystąpiłbym do regulacji przyjrzałbym się czujnikowi halla.
Ja miałem usterkę halla które dawała o sobie znać tylko po porządnym nagrzaniu siilnika. Potrafił sam zgasnać i nie chciał odpalić dopóki nie ostygł. Czasem chodził na 3 gary, nie miał mocy podczas jazdy. Twoje objawy są podobne.

Paweł MAREK dziekuje za podpowiedz sprawdze ten dolot i dam znać czy to było przyczyna.
Kolego sas_gti możesz napisać mi coś więcej o tym czujniku halla bo przyznam się, że pierwszy raz o nim słyszę gdzie on się znajduje i jak można sprawdzić czy działa z góry dzięki
ps. u mnie jest ta zasada, że na rozgrzanym silniku jak zgaśnie to pali od razu ale po chwili jest to samo, dławi się, zachowuje się tak jakby konczyła się benzyna..

a ja prosiłbym Cię jednak abys skorzystał z wyszukiwarki, gdyż ja to dokłądnie opisywałem przypuszczam, że już ze 3 razy i więcej mi się nie chce, a ja jedyny na forum nie jestem i inni też to robili. Wszysko w tym temacie jest już powiedziane i jest na forum.
Gdzie sie znajduje, za co odpowiada - to są podstawowe rzeczy...

kolego znalazłeś może rozwiązanie swojej zagadki ? mam identyczny problem . wszystko wymienione i nic ;/

Niestety nic dolot sczelny, czujnik halla też oka.. Już nie mam pomysłu co to może być...

a jak sprawdzałeś halla. Bo tylko sprawdzenie w momencie pojawienia się usterki da pewność i to najlepiej robić to oscyloskopem.

Znajomy mechanik mi sprawdził i stwierdził, że jest ok a pozatym gdy auto już zgaśnie to po odłączeniu czujnika zapala od razu nie muszę czekać aż ostygnie czyli nie te objawy...

PF nie odpala z odłączony hallem coś mi się wydaje.....