Forum.VWGolf.pl

Jak podniosę samochód do góry, jest na luzie i wyłączony jest ręczny, to jak zakręcę tylnymi kołami (hamulce bębnowe) to koła kręcą się jeszcze same przez jakiś czas, natomiast jak zakręcę przednimi to nie kręcą się już po puszczeniu ręki, tylko można je ręką poruszać. Czy tak powinno być?

jeśli energicznie zakręcisz i zaraz się zatrzymują, to moze trzeba je wyczyścić klocki na prowadzeniach i zobaczyć czy dociski się nie blokują.o jak same wyhamowują po chwili, to raczej jest ok, półosie pracują spowolniając i zawsze minimalnie klocki trą, bo z tyłu spręzyna automatycznie ociąga szczęki z przodu jest samoistnie podczas jazdy.Jeśli nie daje Ci to spokoju, podjedź na stację kontroli pojazdów i zobacz opory toczenia,czy nie trzymają jakieś koła

henio8 pisze:natomiast jak zakręcę przednimi to nie kręcą się już po puszczeniu ręki, tylko można je ręką poruszać. Czy tak powinno być?

raczej nie powinno tak być. Być może u ciebie koło hamują klocki hamulcowe, możliwe, że nie odbija tłoczek w zacisku i po wcześniejszym wciśnięciu hamulca nie cofa się. Należałoby sprawdzić, czy tłoczek lekko chodzi w zacisku.
Dodatkowo zauważ, że koła tylne nie mają półosi, nie są podłączone do skrzyni za pomocą półosi tak jak przednie, dlatego tylne kręcą się z mniejszym oporem niż przednie.

Hejka.

Wg. mnie wszystko jest ok. Nie wiem jakiej siły używasz do kręcenia, ale koła przednie zawsze na luzie kręcą się słabiej jak tylne. W tylnych masz tylko koło, tarcze/beben i to wszystko zamontowane jest na łożysku, a z przodu masz koło, tarcze, ośkę, 2 przeguby pokryte osłonami gumowymi i tryby w skrzyni zalane olejem. Jeśli podczas jazdy nie grzeją się hamulce z przodu, nic nie ściąga to jest OK.

Pozdrawiam
PAPAYOS