Forum.VWGolf.pl

Witam!!

Problem stary jak ale już mi ręce opadają !!!!

Golf III 1.4 rok 94 benzyna+gaz 172 000 (ale raczej w to wątpie) Pali olej

Po paru misiącach od kupna auta okazało sie że pali olej. Zostął zrobiony "szwed" głowica została wyromontowana (bez spradzenia szczelności), wyminione zostały pierścienie oraz wszystkie usczelki. Po remoncie okazało sie że wszystko jest ok do czasu "pierwszej" zmiany oleju po 1000 km (tylie ile było wlane tyle było zlane) teraz co 1000 km musze dolewć mu z 1l oleju. oczywiści (to co już był pisane z tysiąc razy na forach) pojawia sie problem falowania wolnych obrotów (juz raz mechanik wymieniał czujnik obrotów oraz czyścił silnik krokowy)na niewiele to sie zdało. Myśle ze to branie oleju ma wpływ na falowanie obrotów pewnie zbiera sie tam jakiś syf. Odma jest regularnie sprawdzana i czyszczona jednak zbiera się tam tak syf. Brak wycieków. Olej LOTOS mineralny.

Pomóżcie bo nie wiem czy jeszcze raz brac sie za głowice czy moż szukać przyczyny gdzie indziej.

Jeśli auto nie gubi, ale faktycznie pali olej jest kilka możliwości:
1) źle dobrane pierścienie - za mały nadwymiar
2) zbyt duża odchyłka walcowości cylindrów
3) zbyt duża odchyłka walcowości tłoków
Te 2 ostatnie występują gdy silnik zostanie przegrzany, blok należy wtedy oddać do szlifu, a jeśli i tłoki są "jajowate" należy je wymienić. Zakładam oczywiście że przy wymianie nie mierzyłeś wymiarowości cylindrów i tłoków. I że podczas roboty z głowicą wymieniłeś uszczelniacze. Innej możliwości nie ma

Pierścienie raczej wątpię ale niestety cylindrów i tłoków nie mierzyłem. A co z głowicą możne być gdzieś pęknięta?