Strona 1 z 2

Problem z juz z drugim gaźnikiem Pieerburg 2E

: ndz lut 21, 2010 17:53
autor: strazak123
Witam. Zanim założyłem ten temat szukałem na forum podobnego ale nikt nie miał tego samego problemu z dwoma gaźnikami z innego powodu.
Moje autko to VW Golf II, 1,8 dm3.
Niedawno kupiłem nowy gaźnik ale zanim to zrobiłem miałem taki:
Obrazek

Musiałem go wymienić bo miałem z nim taki problem że po odpaleniu nie schodził z obrotów i
cały czas chodzi na wysokich obrotach nawet po długiej jeździe gdy silnik był już naprawde
gorący. Winny temu był ten siłownik:
Obrazek

Problem ustąpił gdy pokazaną na zdjeciu zatyczkę uszczelniłem silikonem tak żeby była szczelna i wtedy ten siłownik już sie nie wysuwał:
Obrazek

Ale po tym pojawił sie nowy problem. Gdy silnik był zimny to nie szło go odpalić bo zaraz
jak odpalił to gasł i trzeba go było długo gazować żeby przestał gasnąć. Jak był ciepły to odpalał bez problemu a zimny gasł tak jakby obroty były za niskie.
Dlatego właśnie zdecydowałem sie kupić inny gaźnik używany. wygląda on tak:
Obrazek

Gdy odpaliłem autko z nowym gaźnikiem to elegancko odpalił ale znów ten sam problem,
silnik nie zchodzi z obrotów ale ten siłownik w nowym gaźniku wogóle nie dotyka nawet
do tej blaszki:
Obrazek

wogule z tyłu tego siłownika, tam gdzie w moim starym gaźniku była ta zatyczka, jest podłączony jakiś wężyk a w starym była zatyczka:
Obrazek

Jeśli ten siłownik nie dotyka blaszki to skąd te wysokie obroty?
Dlaczego w starym gaźniku była ta zatyczka zamiast wężyka?

Nie wiem czy to ma coś wspólnego ale do starego gaźnika miałem podłączony taki czarny
kabelek wychodzący z wiązki a w nowym gaźniku w tym miejscu jest podłączony kabelek
wychodzący ze spodu gaźnika:
Obrazek

W golfie z którego gość mi wykręcał ten nowy gaźnik nad gaźnikiem był taki zielony
zbiorniczek a u mnie go nie ma.
Jest jeszcze jedna różnica między nowym a starym Gaźnikiem:
Obrazek
Obrazek

Dlaczego przy nowym gaźniku ten wężyk jest ucięty?
Może to przez to?
A może przez ten kabelek?

Bardzo prosze o pomoc. Jestem z okolic oleśnicy jakby ktoś chciał to zobaczyć.
Żaden mechani ne chce sie podjąć naprawy.
Błagam pomóżcie!

: ndz lut 21, 2010 18:05
autor: ciulalla
w jednym i drugim gaźniku grzebali już magicy, najłatwiej kupić gaźnik od fiata 125 dokładny opis swapa na forum, a jak nie chcesz to podłącz te wężyki w nowym gaźniku tak jak miałeś w Twoim, a ten co miałeś zaślepiony w starym to jest przeróbka. Jak tak zrobisz to daj znać czy pomogło. A i ta puszka to zbiorniczek podciśnienia w sumie też potrzebny a na szrocie kupisz pewnie za 5-10zł Co do kabli nie idzie powiększyć zdjęcia więc nie pomogę.

: ndz lut 21, 2010 18:14
autor: strazak123
ciulalla pisze:w jednym i drugim gaźniku grzebali już magicy, najłatwiej kupić gaźnik od fiata 125 dokładny opis swapa na forum, a jak nie chcesz to podłącz te wężyki w nowym gaźniku tak jak miałeś w Twoim, a ten co miałeś zaślepiony w starym to jest przeróbka. Jak tak zrobisz to daj znać czy pomogło. A i ta puszka to zbiorniczek podciśnienia w sumie też potrzebny a na szrocie kupisz pewnie za 5-10zł Co do kabli nie idzie powiększyć zdjęcia więc nie pomogę.
Z tymi kablami to chodzi o to że w starym gaźniku podłaczony był ten czarny. On wychodzi z jakiejś wiązki, a w nowym gaźniku był podłączony ten czerwony (na zdjęciu z żółto zieloną izolacją) z pod spodu gaźnika. w starym go nie było. To miejsce gdzie one są podłączone wygląda na jakiś czujnik temperatury. A ten zbiorniczek to do czego jest? Jak go kupie to jak go podłączyć?
A tak wogóle to skąd te obroty?

: ndz lut 21, 2010 19:13
autor: Paweł Marek
strazak123, sa tematy na forum o Pierburgu 2E2, albo wejdż na stronę ruddies berlin sa tam schematy podciśnień. Póki co pasowałoby to wszystko podłączyć jak nalezy. W skrócie: w starym gaźniku nie miała być zaślepka tylko podpiety odpowiedni wezyk, a nowy jest do kitu z całą pewnoscią, a konkretnie ma wyjety lub całkowicie zepsuty element woskowy, albo nie podłączyłeś temu elementowi grzania weżami z płynem chłodniczym, dlatego trzpień siłownika nie dotyka śróbki i będa non stop duże obroty na jałowym

Tu masz widok mojego gaźnika od tyłu, odpatrz sobie jak maja węzyki lecieć i tak podłącz w starym gaźniku. Przód odpatrzysz na stronach co podałem, wszystko musi być podłączone zaden wezyk nie moze być odłączony , tzn niektóre można odłączyc i zaslepić nie moga być otwarte http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4ee ... acef0.html

: ndz lut 21, 2010 19:15
autor: ciulalla
Jutro porobię zdjęcia w Sciro bo mam taki sam gaźnik tylko że 1.6 i nie mam tego czegoś w gaźniku (obstawiam że to jakaś grzałka albo magnetyzer)

: ndz lut 21, 2010 19:31
autor: strazak123
A ten element woskowy to co to jest? może w starym gażniku był dobry i idzie przełożyć?

: ndz lut 21, 2010 21:38
autor: Paweł Marek
co to jest znajdziesz szukajką na dole strony, jest pod tym kapturkiem czarnym który widac tuż pod ramka czerwoną na przedostatnim zdjęciu. Pewnie bez kłopotu zrobiłbyś z tych dwóch gaźników jeden dobry. Ale masz dwa wyjścia: szukaj info o tym gaźniku jesli chcesz robić to sam, albo nie trać czasu na to tylko próbuj znaleźć jakiegoś starszego mechanika który to ogarnia. Nawet jak kupisz następny gaźnik i bedzie idealny, to i tak wymaga on bardziej zaawansowanej regulacji na samochodzie. A niestety możesz speca w pobliżu do tego nie znaleźć, coś o tym wiem, dwa lata trwało zanim to ustrojstwo ogarnąłem bo nikt z mechaników w okolicy nie był mi w stanie pomóc.

: ndz lut 21, 2010 21:49
autor: ciulalla
Ale na zdjęciach widać że idą do zawora węże.

: ndz lut 21, 2010 22:54
autor: Lipek81
Coś mi się wydaje, że z tym nowym gaźnikiem też ktoś już wcześniej nie mógł sobie poradzić - zwróćcie uwagę na przewierconą przesłonę wstępną...

: ndz lut 21, 2010 23:30
autor: strazak123
a może ktoś z was jest z okolic oleśnicy albo chociaż wrocławia. mysle ze na tym forum są wieksze szpece od tych gaznikow niz w zakladach.

: pn lut 22, 2010 01:21
autor: ciulalla
Ja z tym gaźnikiem walczę chyba ponad 3 lata, w końcu dałem do regeneracji i był spokój z obrotami ale spalanie i brak mocy to po prostu masakra. Polecam temat O swapie Pierburga 2E2 na WEBERA z Fiata 125p Sam się za to zabiorę jak będzie cieplej bo Sciro i tak na razie nie jeżdżę.

: pn lut 22, 2010 16:31
autor: Rafivw2
u mnie było tak samo z gaźnikiem, wchodzil czasami na wysokie obroty. sam przyspieszał. dwa dni grzebałem i okazało się że jest słaby styk na kostce - jeden czarny drut, który dochodzi do gaźnika. jak się kabelki rozłączy to silnik wchodzi w maksymalne obroty. teraz mam spokój.

: pn lut 22, 2010 17:00
autor: strazak123
moglby mi ktos wrzucic zdjecie z prawidlowym podlaczeniem silownika pull down? jak widac na moim zdjeciu u mnie te przewody sa jeden uciety a ten nizej idzie do dolu gaznika.

[ Dodano: 22 Lut 2010 17:46 ]
przełożyłem ten element woskowy ze starego gaźnika i obroty po rozgrzaniu co prawda spadają ale tylko troche. podejrzewam ze ten element woskowy nie jest w pelni sprawny bo ten trzpień z niego nie wysówa sie do konca. ma ktos pomysl jak to obejsc albo wyregulowac bo nowego elementu nie oplaca sie kupowac(200-300zł)

[ Dodano: 22 Lut 2010 18:22 ]
a powiedzcie mi po co ktos przewiercil te pokrywe przeslony? moze zalozy te od starego gaznika?

: czw lut 25, 2010 01:10
autor: ciulalla
Tak zmień, teraz wpada za dużo powietrze też obroty mogą od tego świrować.