kaluże , woda , gaśnie.....

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

MARLUK
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 224
Rejestracja: pt sie 28, 2009 16:45
Lokalizacja: warszawa

kaluże , woda , gaśnie.....

Post autor: MARLUK » sob lut 20, 2010 11:00

WitAM!

dalem w kategorii INNE bo nie wiedizalem do konca gdzie dac

wczoraj jadac ulica z liczna iloscia kaluzy (wolno 40-50km) gdzie wieksze kaluze nawet 20kmh zapalala mi sie kontrolka akumulatora najezdzajac na kaluze , potem gasla , az po paru razach auto "zdechlo"

probujac odpalic aku poszedl ://

czego to jest wina?

ostatnio wymienialem szczotki z regulatorami w alternatorze bo nie mial ladowania i ok


a teraz??

mozle ze to przewody wysokiego napiecia? bo byly wymieniane nawet nie chce wiedizec kiedy. ?!

pozdrawiam i dziekuje za wszelka pomoc !



Awatar użytkownika
maryjan
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 862
Rejestracja: śr lip 04, 2007 09:04
Lokalizacja: Ostrowite city of country

Post autor: maryjan » sob lut 20, 2010 11:13

zalałeś silnik wodą.

niestety jak masz słabe kale i kopułke nie mówiąc o świecach to podczas zalania będzi trudniej obudzić autko.

Maska w górę wyczyść świece z wody przetrzyj przewody i aparat od środka (pewno masz tam akwarium), podładuj aku i w drogę.


Dziki

spoon121
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: ndz paź 12, 2008 15:31
Lokalizacja: Chojna

Post autor: spoon121 » sob lut 20, 2010 11:14

Witam
Próbowałeś kolego zapalić go dzisiaj? Może po prostu została zalana elektryka wodą, gdy przejeżdżałeś przez kałuże.



MARLUK
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 224
Rejestracja: pt sie 28, 2009 16:45
Lokalizacja: warszawa

Post autor: MARLUK » sob lut 20, 2010 11:16

okej ale czemu tak latrwo go zalewa jak widsze ze wiekszos aut tez starszych jedzie spokojnie , mozliwe ze gasnie tak przez przewody??? kopulka z palcem wyminiona na nowe niecale 4miechy temu



enzo2211
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 596
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 12:42
Lokalizacja: Gidle ERA
Kontakt:

Post autor: enzo2211 » sob lut 20, 2010 11:18

Racja. cała elektryka pod maską pewnie pływa...
Wysuszyć zastanowić się nad kablami WN i świeczkami czy nie wymienić i auto dalej ma sie toczyć.
Pozdro :chytry:


Druciarstwo - to jest to co kocham ...

Awatar użytkownika
maryjan
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 862
Rejestracja: śr lip 04, 2007 09:04
Lokalizacja: Ostrowite city of country

Post autor: maryjan » sob lut 20, 2010 11:19

A masz osłone pod silnikiem? jeżeli nie to po wjeździe w kałuże cała woda dostaje się na silnik... oblewając również juz nie nowe przewody... Nieszczęście gotowe.
Ostatnio zmieniony sob lut 20, 2010 11:23 przez maryjan, łącznie zmieniany 1 raz.


Dziki

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » sob lut 20, 2010 12:30

maryjan, ja nie mam takiej osłony i nie mam też takiego problemu... Trzeba się po pierwsze zastanowić, co jest przyczyną problemu - czy brak ładowania (kolega pisze, że aku mu padł, że świeciła się kontrolka ładowania), czy przewody zapłonowe, lub kopułka.

MARLUK, naładuj aku, spróbuj odpalić i zobacz, czy w ogóle masz ładowanie. Tylko nie sugeruj się kontrolką, tylko zmierz napięcie.


- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.

enzo2211
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 596
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 12:42
Lokalizacja: Gidle ERA
Kontakt:

Post autor: enzo2211 » sob lut 20, 2010 12:35

Mogłeś zalać alternator i ładowanie poszło w niepamięć.
Najprostszym rozwiązaniem badzie wysuszenie komory silnika i nie wodowanie gofra po lusterka :grin:


Druciarstwo - to jest to co kocham ...

Damian3942
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 557
Rejestracja: śr lut 25, 2009 13:30
Lokalizacja: okolice krakowa
Auto: Passat b5 fl 2003r Kombi
Silnik: AZM

Post autor: Damian3942 » sob lut 20, 2010 12:45

polecam jeszcze sprawdzić w nocy czy kable WN nie świecą (one mogą dawać przebicie i iskra poprostu ucieka bo silnik ma uziemienie i zamiast do świec idzie w powietrze)


passat b5 115KM AZM 2003r

Awatar użytkownika
Młody90
Forum Master
Forum Master
Posty: 1300
Rejestracja: wt lip 14, 2009 23:05
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Post autor: Młody90 » sob lut 20, 2010 13:40

mialem podobny przypadek ale ze Skoda Favorit , po wjechaniu w bardzo duza kaluze autko poprostu zdechło , ale na drugi dzien odpalil bez problemu .



Awatar użytkownika
GziQ
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 163
Rejestracja: śr sty 12, 2005 21:58
Lokalizacja: Szczecin-Gryfino
Kontakt:

Post autor: GziQ » ndz lut 21, 2010 02:38

tez u siebie miałem to samo kiedyś,auto zdechło i nawet rozrusznik nie chciał ruszyć,a że kolega jechał za mną to pod kable i zagadał od pierwszego kopa,a więc też mnie to troszkę ciekawi :helm:



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 244 gości