Forum.VWGolf.pl

Mam problem z golfem 1.9d zadne td zwykle d. Otoz jak jest zimny po odpaleniu obroty spadaja do 200-300 a po dodaniu gazu nie podskakuja tylko auto sie toczy powoli i w pewnym momecie zalapuje i obroty leca strasznie do gory (to dlatego ze zeby zalapal trzeba wcisnac gaz w podloge i chwile potrzymac) i tak jest na 1,2 i 3 biegu. Po przejechaniu 1 moze 2 km auto lapie normalne obroty i jezdzi normalnie nawet jak sie zgasi i odpali po paru godzinach tylko ze musi miec jeszcze troche teperatury. Przy okazji dodam ze cos swiszczy strasznie pod maska po odpaleniu jakby pasek sie slizgal a po 1, 2 km przestaje. Prosze o pomoc.

moze padły Ci z 2 swiece zarowe i silnik dopuki sie nie nagrzeje bedzie troche kulał i szarpał albo sie zapłon przestawił bo i tak moze byc a czy czasami nie zacza dymic

Sprawdzić przekaźnik świec żarowych (czy na listwie zasilających świece jest podawane napięcie)

Uruchamiać silnik zaraz po zgaśnięciu kontrolki świec żarowych

Najlepiej wymienić wszystkie cztery świece żarowe (polecam BERU)

Jeżeli jest taka wajcha po lewej stronie od kierownicy to przed odpaleniem najlepiej ją wyciągnąć.

Pasek klinowy może wystarczy bardziej napiąć.

ponoc swiece byly sprawdzane i sa dobre sprawdze jeszcze ta listwe a czy dymi no wymi na bialo tylko myslalem ze to normalne martwia mnie te obroty . wajcha po lewej stronie znaczy chodzi ci o ssanie jak jest zimno zawsze na nim odpalam no ni zaraz po zgasnieciu kontrolki. a moze to pomoze w dedukcji problemu kontrolka od swiec raz sie zapala a raz nie? moze ma ktos jeszcze jakis inny pomysl co to jest ? chcialbym jeszcze troche pojezdzic tym padlem 5l na 100 km mnie zadawala mimo iz rowna sie przyspieszenie do 100 km 40s