Gaśnie na jałowym
: śr lut 10, 2010 17:02
Witam.
Od kilku dni bardzo nasilił się u mnie problem gaśnięcia na biegu jałowym. Praktycznie każde dojechanie do skrzyżowania, skręcanie, zatrzymywanie, sytuacje gdzie trzeba wysprzęglić obroty gwałtownie spadają i auto gaśnie. Na postoju przy włączonym silniku różnie, ale z reguły oborty 800-850 i nie skaczą. Gdy dodam gazu, wejde na wyższe obroty i puszczę pedał obroty lecą ostro w dół i albo zdołają się ustabilizować na 800 albo do zera i gaśnie. Nie wiem czy dobrze zauważyłem ale tak jakby na rozgrzanym silniku było gorzej niż na zimnym.
Co może być przyczyną? Lambda? (spalanie mam raczej takie same) Jakiś przewód/rura powietrza?
Od kilku dni bardzo nasilił się u mnie problem gaśnięcia na biegu jałowym. Praktycznie każde dojechanie do skrzyżowania, skręcanie, zatrzymywanie, sytuacje gdzie trzeba wysprzęglić obroty gwałtownie spadają i auto gaśnie. Na postoju przy włączonym silniku różnie, ale z reguły oborty 800-850 i nie skaczą. Gdy dodam gazu, wejde na wyższe obroty i puszczę pedał obroty lecą ostro w dół i albo zdołają się ustabilizować na 800 albo do zera i gaśnie. Nie wiem czy dobrze zauważyłem ale tak jakby na rozgrzanym silniku było gorzej niż na zimnym.
Co może być przyczyną? Lambda? (spalanie mam raczej takie same) Jakiś przewód/rura powietrza?