Strona 1 z 1

Przewody hamulcowe - materiał.

: śr lut 10, 2010 14:22
autor: dziechu
Witam. Z jakiego metalu są fabryczne przewody hamulcowe w MK3? Wydawało mi się że z miedzi. Dzisiaj na przeglądzie powiedział mi że tylny prawy przewód jest skorodowany, jest to możliwe? Wiem że w starych polskich autach były stosowane przewody stalowe, które rzeczywiście rdzewiały, ale jeżeli w 'normalnych' samochodach są z miedzi (lub jej stopu) to nie powinny korodować. Miał ktoś skorodowane przewody hamulcowe?

Re: Przewody hamulcowe - materiał.

: śr lut 10, 2010 14:27
autor: Haki
dziechu pisze:Witam. Z jakiego metalu są fabryczne przewody hamulcowe w MK3? Wydawało mi się że z miedzi. Dzisiaj na przeglądzie powiedział mi że tylny prawy przewód jest skorodowany, jest to możliwe? Wiem że w starych polskich autach były stosowane przewody stalowe, które rzeczywiście rdzewiały, ale jeżeli w 'normalnych' samochodach są z miedzi (lub jej stopu) to nie powinny korodować. Miał ktoś skorodowane przewody hamulcowe?
Wszystko jest w stanie skorodować .. zależy od płynów jakie się leje do układów.
Powinny być miedziane... ale czasem spotykałem się z tzw miedzianymi - okazującymi się później zwykłymi stalowymi - które zostały pokryte niby miedzią :grrr: heheh słowem POLAK - POTRAFI :bigok:

: śr lut 10, 2010 14:30
autor: dziechu
Ok, dzięki za odpowiedź, wiem że Polak potrafi, jednak chodzi mi o oryginalne, montowane fabrycznie. Czy miał ktoś problemy z korozją przewodów?

: śr lut 10, 2010 15:09
autor: Paweł Marek
dziechu, oryginalne sa stalowe, stal nierdzewna ale po latach może skorodować. Najtańsza i dobra opcja naprawy to wymiana na miedziane powszechnie dostepne, ale musisz znać długość tych które wymieniasz (zmierzyć u siebie przed zakupem).

: śr lut 10, 2010 18:22
autor: oldstaszek
Przewody hamulcowe są robione z niskowęglowej stali i podlegają ocynkowaniu(korozja).
Dlaczego niskowęglowa stal - łatwość gięcia/miękkie.
Przewody miedziane - substytut jaki może nie mieć homologacji z uwagi na wytrzymałość, szczególnie końcówki.
Przypomnę - ciśnienia w rurkach przekraczają 200bar podczas hamowania, no i kto jaką ma "nogę" a także jak gwałtownie to uczyni.
Zalecałbym ostrożność z miedzianymi... :pub:

: śr lut 10, 2010 18:24
autor: dziechu
Ok, chodzi mi o to czy one korodują rzeczywiście (czyli tak głęboko że aż na wylot), czy też po prostu facet co oglądał nie zna się. Może to tylko powierzchowny objaw, bo nie mam dostępu do kanału i taka wymiana + odpowietrzanie itd... to trochę czasu i kasy wymaga w jakimś zakładzie. Nie wydaje mi się żeby mój mk3 był w gorszym stanie niż średni przeciętny mk3, stąd moje pytanie - czy komuś skorodowały przewody hamulcowe i czy to typowe, bo jeżeli jest to wyjątek, to pewnie facetowi coś się wydaje.

: śr lut 10, 2010 18:29
autor: oldstaszek
dziechu pisze:Ok, chodzi mi o to czy one korodują rzeczywiście (czyli tak głęboko że aż na wylot), czy też po prostu facet co oglądał nie zna się. Może to tylko powierzchowny objaw, bo nie mam dostępu do kanału i taka wymiana + odpowietrzanie itd... to trochę czasu i kasy wymaga w jakimś zakładzie. Nie wydaje mi się żeby mój mk3 był w gorszym stanie niż średni przeciętny mk3, stąd moje pytanie - czy komuś skorodowały przewody hamulcowe i czy to typowe, bo jeżeli jest to wyjątek, to pewnie facetowi coś się wydaje.
Korodują, korodują i nawet na wskroś.
Aby stwierdzić ich stan, trzeba je widzieć. Wszystko jest możliwe...Jeżeli jest wskazanie na wymianę a nawet gdy jest cień podejrzenia co do ich stanu - wymieniam. Nie chodzi tu o koszty, czas i takie tam - mam jedno zdrowie i jedno życie, podobnie jak człowiek który nagle wtargnie na jezdnię a ja gwałtownie depnę - rurka pękła i ....bum.

: śr lut 10, 2010 18:34
autor: dziechu
Ok, dzięki, jasne że lepiej wymienić.