Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich forumowiczów!
Dziś byłem u mechanika i okazało się ze płyn od wspomagania ucieka mi maglownicą. Najprawdopodobniej czeka mnie wymiana jej. Narazie mam też inne wydatki i maglownica schodzi na dalszy plan. Moje pytanie brzmi następująco:
Cy do wspomagania można wlać płyn uszczelniający, LUKAS lub jakiś inny ? Jak można to czy w moim przypadku coś pomoże. Pozdrawiam

Jak cieknie to nic nie pomoże, oprócz oczywiście uszczelnienia samej maglownicy.
Wlewaj nawet sam minerał pompy nie zajedziesz. najważniejsze aby płyn był w układzie.

Pozdrawiam

P.S problem będzie sie nasilał z tygodnia na tydzień także z tymi wydatkami to się raczej przygotuj szybko bo za płyn wydasz więcej niżeli za uszczelnienie.

Płyn w układzie jest, bo co dwa dni dolewam około 100ml (dolałem dwa razy dopiero). Jak zaczynaj słyszeć "buczenie" pompy to od razu dolewam płyn bo juz jest poniżej minimum. A na jakiej zasadzie polega uszczelnienie maglownicy ? Skonkretyzuje że płyn leci mi z tak jakby drążka od strony pasażera.

bartek_ostr, polega na wymianie zużytych uszczelniaczy. Tylko, które i co jest uszkodzone stwierdzisz dopiero po rozebraniu maglownicy.

Sam tego nie rób jak nie masz pojęcia bo można niezłego burdelu narobić.

Popytaj się o koszta kilku mechaników i umów się na termin.

Dziś pojeżdżę i popytam, bo maglownica po regeneracji 450pln....

do tego koszty włożenia i wyciągnięcia oraz zbierzność

kosz regeneracji to 250-350zł.
Jak nie chcesz robic wspomagania od razu to:
1.Auto na postoju zostawiaj kolami na wprost(w moim przypadku byly wtedy mniejsze wycieki)
2.Podczas jazdy staraj sie nie manewrowac kierownica do skrajnych polozen np na parkingach (zeby nie było duzego cisnienia).
3.uzupelniac na biezaco plyn.

bartek_ostr pisze:Płyn w układzie jest, bo co dwa dni dolewam około 100ml (dolałem dwa razy dopiero). Jak zaczynaj słyszeć "buczenie" pompy to od razu dolewam płyn bo juz jest poniżej minimum. A na jakiej zasadzie polega uszczelnienie maglownicy ? Skonkretyzuje że płyn leci mi z tak jakby drążka od strony pasażera.

na drazku jest uszczlniacz, z reguly drazek rdzewieje i robia sie wzery, ktore powoduja rozszczelnienie. Typowa przypadlosc MKIV, kiepski material uzyty w fabryce

u mnie tez cieklo po troszku a potem sruuu i wywalilo caly plyn...

kupilem maglownice po regeneracji za 900 i juz pol roku smigam...

adpap pisze:
kupilem maglownice po regeneracji za 900 i juz pol roku smigam...

Nie wiem kiedy zmieniałeś maglownice, ale dziś na allegro widziałem nową, oryginalną z gratis końcówkami i płynem za 889pln.
Słyszałem właśnie ze to jest pierdoła, a likwidacja tego wycieku (jak warsztat to potrafi) trwa "dwa dni".



Magnus, dzięki za rade.

Jak dziś przez noc ucieknie mi trochę płynu to doleje uszczelniacz do wspomagania i napisze czy coś pomogło.

te "nowe" na allegro to bardzo czesto wlasnie po regenearcji...
widzialem taka w warsztatcie - niby nowa a tak wrednie pomalowana luszczaca sie srebrzanka...

uszczelniacze dolewane do plynu nie pomoga za wiele, za duze cisnienie...

radze jednak zrobic to jak najszybciej bo zabijesz jeszcze pompe przy okazji...

jutro doleje tego uszczelniacza, i będę trzymał kciuki żeby narazie pomogło bo wydać 900pln za maglownice + montaż nie widzi mi się teraz. A wiesz kolego może ile mniej więcej kosztuje montaż maglownicy ? Jak kiedyś zmieniali mi maglownice w cieniaku to zapłaciłem 100pln.

mi zawolali 150 ale, ze to warsztat znajomego to w koncu 100 skasowal + 40 za zbieznosc obok na stacji diagnostycznej...

Przyjemna kwota. Zakład znajomego mojego ojca chce ode mnie 250 za samą zmianę... Ale to jest zdzierus i nawet ze znajomych zdziera. Kiedyś za samą zmianę gum na belce chciał ode mnie 350pln...

Hej
Jeśli chodzi o tą sprawę to z własnego doświadczenia podpowiem :
Wymień maglownice : koszta nówki z tzw. drugiej ręki to 900 zł bardziej się opłaca niż ASO około 2000zł ... brak słów ... . Znalazłem za około 900zł i to był strzał w 10 -tke
Przejechałem na tej za 900zł - nówka , 2 tyś km i obecnie gdy skręce koła żadnego pisku ( vel dzwięku nie słychać i jest elegancko , płyn nie ubywa)