Strona 1 z 1

objawy padnietej sondy lambda

: wt gru 13, 2005 15:52
autor: guti
bylem na gazowni, pomijam fakt ze mnie tam nie lubia bo za czesto ich ostatnio nawiedzalem.Objaw byl taki ze po dodaniu gazu szybko czyli od razu w podloge auto zaczelo sie dlawic , delikatnie naciskajac ladnie sie wkreca.na benzynie jest wszystko w porzadku.tylko gaz sie pierniczy, koles po ogledzinach stwierdzil ze mam przestawiony zaplon, przyszedl z lampa stroboskopowa ktora byla niesprawna to go wysmialem( wiem ze zaplon jest ok bo sie juz w to sam bawilem , a zreszta na benz jest ok) to wymyslil i mi wpieral ze moje auto nie ma sondy , ja mu mowie ze jest a ten swoje ze nie i koniec, zawloklem go pod auto i pokazalem paluchem ! zamknal sie, wiec jak jest sonda to trzeba ja sprawdzic ,podpial pod jakies cudo i po 10 min badania powiedzial ze sonda to moze jest ale nie dziala !! mnie sie wydaje ze jakby sobda nie dzialala to auto by zwariowalo do konca i sie pytam czy jest tego pewnien on mowi ze tak, wiec teraz pytanie do Was koledzy czy to moze byc sonda?? pokrecil troche przy reduktorze i teraz jest o niebo lepiej ale to juz nie pierwszy raz i boje sie ze sie powtorzy znowu a wtedy to mnie napewno juz nie beda lubic.
aaa zapytalem sie czy robia cos w puszcze z dolotem jak zakladaja instalke tzn czy sie bawia ta regulacja powietrza,on mowi ze yyyyyyy nie wydaje mi sie zeby cos takiego bylo robione w pana aucie, ja mowie ze jest (pamietajac pokazywanie paluchem sondy koles uwierzyl na slowo :) ) aaa to mowi ze jak jest to znaczy ze musi byc i jest to po to zeby za duzo powietrza nie dostawal i mowi ze tu nie ma przodu i tak musza robic. Pomozcie co z ta sonda?? czy jest jakis sposob zeby ja sprawdzic tak dla mnei i jakie sa objawy jak padla??DZIEKI WIELKIE POZRDAWIAM.

: wt gru 13, 2005 15:56
autor: dEDOs22
mam tak samo na gazie niema możliwości zeby wcisnonc pedał do końca i żeby sie nie zadławił jedyną metoda jest dellikatne dodawanie gazu a czasami trzeb depnonć i w tedy pupa takze jak ktos wie to ja z miłą chencią posłucham :grin:

: wt gru 13, 2005 16:10
autor: czyś
dEDOs22 pisze:mam tak samo na gazie niema możliwości zeby wcisnonc pedał do końca i żeby sie nie zadławił jedyną metoda jest dellikatne dodawanie gazu a czasami trzeb depnonć i w tedy pupa takze jak ktos wie to ja z miłą chencią posłucham :grin:
W PNie? Gaźnik? W gaźnikowcu jeżeli jedziesz na gazie, to gaźnik jest pusty (suchy). A instalacja gazowa nie ma czegoś takiego jak pompka przyspieszająca. Nagłe wciśnięcie gazu do deski w gaźniku jest właśnie kompensowane wtryśnięciem do gardzieli extra paliwa. A na gazie tego nie ma, następuje chwilowe skrajne zubożenie mieszanki. I gaśnie.

: wt gru 13, 2005 16:15
autor: guti
no dobra a w RP???

: wt gru 13, 2005 16:24
autor: dEDOs22
hmm no u mnie gaźnik czyli to normalne eh to lipa eheheheh

: wt gru 13, 2005 18:51
autor: homsky
no dobra a w RP???
1 sprawa:
dobrze by było jakbys napisał jaka masz instalację? I generacji (śruba na przewodzie gazowym) czy II generacji (silnik krokowy "attuator" na przewodzie gazowym i sterowanie komputerem LPG) ???????
2 sprawa:
zmien gazownika, bo z tego co piszesz to facet nie ma zielonego pojęcia o niczym (stwierdzenie że niby nie masz sondy)
3 sprawa:
jezeli na benzynie jeździ ci autko jak należy, nie dławi się, nie przymula przy przyspieszaniu, nie szarpie, nie wali czarnym dymem z wydechu i nie pali za dużo to sondę masz OK, jakby była uszkodzona to odrazu bys zauważył ża na benzynie autko nie chodzi tak jak powinno!

Napisz jaka masz instalacje to postaram ci sie podpowiedziec co to może być?

: wt gru 13, 2005 19:23
autor: Zoltecek
czyś pisze: W PNie? Gaźnik? W gaźnikowcu jeżeli jedziesz na gazie, to gaźnik jest pusty (suchy). A instalacja gazowa nie ma czegoś takiego jak pompka przyspieszająca. Nagłe wciśnięcie gazu do deski w gaźniku jest właśnie kompensowane wtryśnięciem do gardzieli extra paliwa. A na gazie tego nie ma, następuje chwilowe skrajne zubożenie mieszanki. I gaśnie.

i tu sie mylisz mama ma gaznikowca w tico moje I autko z gazem (student) i nie miałem czegos takiego jak ty muwisz nawet jak dawałem gaz do dechy (ile by g nie było) i szedł dobrze nic sie nie dławił

a swoja droga mam 1.8 AAM i mam to samo dusi sie nie mozna mu mocno wcisnac bo lepiej idzie na połowie gazu TO NIE JEST NORMALNE

: wt gru 13, 2005 21:46
autor: jajko
Oczywiście, że duszenie się nie jest normalne. I jeżeli jeździ na benzynie to sonda na pewno jest OK. Moim zdniaem powód jest prosty (sam to właśnie przechodziłem ostatnio). Jeżeli na benzynie jest ok, reduktor jest ok i filtr gazu jest czysty, a gaz wyregulowany to powód jest prosty: albo zapchała Ci się rurka miedziana, która idzie od zbiornika do filtra, pod samochodem albo masz zapchany zawór przy butli. Ja miałem u siebie obie rzeczy. Rurka poszła do wymiany, a zawór przy butli wyczyszczony - całość kosztowała mnie 80zł. I wszystko gra :)
Pozdr :pub:

: wt gru 13, 2005 23:03
autor: guti
kolwgo homsky to jest instalka landi renzo II generacji z krokowcem od gazu.

: wt gru 13, 2005 23:18
autor: homsky
a więc pokolei: jeżeli sam ustawiałeś zapłon i ustawiłes elegancko na znaki to spróbój przyspieszyc jeszcze zapłon o 3-5 stopni, naprwade jest róznica w reakcji na wciskanie pedału gazu!
Druga rzecz: proszę cie nie jedź juz do tego gazownika który chyba nie wie co to sonda lambda
Trzecia rzecz: w instalacji II generacji komputer LPG mozna naprawdę dobrze ustawić programowo że auto zasuwa prawie jak na benzynie, jest tam szereg parametrów które mozna dowolnie modyfikować , nawet takie jak zwiekszenie dawki gazu przy gwałtownym nacisnięciu pedału gazu , odcięcię całkowite gazu przy hamowaniu silnikiem, korekta dawki gazu ekonomic/moc - także naprawdę jeżeli gazownik ma pojęcie o tym wszystkim to autko na gazie zasuwa praktycznie jak na benzynie - ja meczyłem swejego gazownika i wreszcie stanął na wysokosci zadania, bawił sie z autem prawie 2 dni (ustawienie komputera LPG i jazda próbna i tak kilkanaście razy) i jest efekt!

: śr gru 14, 2005 11:34
autor: guti
co do zaplonu to ustawialem sam masz racje i przyspieszylem o kilka stopni wzgledem benzyny, ale gdzie ja znajde takiego gazownika kurde bo widze ze ten ma mnie juz dosyc tylko gdzie ja znajde takiego magika zeby mi tak autko ustawil.Jestem Ci wdzieczny za to ze od razu odrzuciles opcje zapsutej sondy.

: śr gru 14, 2005 14:13
autor: czyś
Zoltecek pisze:
czyś pisze: W PNie? Gaźnik? W gaźnikowcu jeżeli jedziesz na gazie, to gaźnik jest pusty (suchy). A instalacja gazowa nie ma czegoś takiego jak pompka przyspieszająca. Nagłe wciśnięcie gazu do deski w gaźniku jest właśnie kompensowane wtryśnięciem do gardzieli extra paliwa. A na gazie tego nie ma, następuje chwilowe skrajne zubożenie mieszanki. I gaśnie.

i tu sie mylisz mama ma gaznikowca w tico moje I autko z gazem (student) i nie miałem czegos takiego jak ty muwisz nawet jak dawałem gaz do dechy (ile by g nie było) i szedł dobrze nic sie nie dławił

a swoja droga mam 1.8 AAM i mam to samo dusi sie nie mozna mu mocno wcisnac bo lepiej idzie na połowie gazu TO NIE JEST NORMALNE
Ja też tego nie mam, nie gaśnie, ale chodziło mi o pewien mechanizm. Może niepotrzebnie napisałem "I gaśnie".