Czujnik temp. cieczy...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- tommm86
- Mały gagatek
- Posty: 141
- Rejestracja: sob wrz 08, 2007 10:38
- Lokalizacja: ok. Rybnik
- Kontakt:
Czujnik temp. cieczy...
Witam, mam bardzo dziwny problem, dzis uslyszalem PIIIIP i zaczela mi mrugac kontrolka cieczy chlodzacej na czerwono ( ta nad znaczkiem oleju ) najdziwniejsze jest jednak to ze kontrolka zaczela piszczec i migac zaraz po uruchomieniu silnika - jakies 10sek. po odpaleniu a przy takich mrozach raczej silnik byl zimny. Co moze byc nie tak? bardzo prosze o pomoc
Zapraszam do ogladniecia mojego golfa
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2493975#2493975
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2493975#2493975
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 699
- Rejestracja: ndz lip 01, 2007 12:49
- Lokalizacja: sucha beskidzka
- Auto: VW Golf VII 1.4 TSI
- Silnik: CXSA
dolałeś do płynu chłodniczego ??? czemu wody destylowanej???Yuri pisze:U mnie działo się to samo jak były te mrozy po -20 C. Dolałem trochę wody destylowanej i od tamtej pory cisza.
Ostatnio zmieniony czw lut 04, 2010 09:23 przez szawełło, łącznie zmieniany 1 raz.
Zwykła kranówka spowodowałaby odkładanie się w chłodnicy kamienia i z czasem silnik zacząłby się przegrzewać. Uzupełnianie płynu wodą to sposób dość bezpieczny latem, bo nie ma wtedy ryzyka zamarznięcia płynu. Ryzyka nie ma do momentu, gdy zawartość glikolu w płynie nie spadnie poniżej 30 proc., bo wtedy płyn przestaje skutecznie chronić chłodnicę przed rdzą.szawello pisze:dolałeś do płynu chłodniczego ??? czemu wody destylowanej???Yuri pisze:U mnie działo się to samo jak były te mrozy po -20 C. Dolałem trochę wody destylowanej i od tamtej pory cisza.
P.S kilka dni temu mialem podobny problem , wąż od cieczy chłodzącej dolny sie zapowietrzył i nie chciał włączyc termostatu.. ale wystarczyło troche przygazować , rozgrzać silnik tak aby wentylator włączyc , ubyło płynu i dolałem tyle ile trzeba i chodzi wszystko
Ostatnio zmieniony czw lut 04, 2010 10:17 przez Młody90, łącznie zmieniany 1 raz.
Czemu wody destylowanej to już kolega wyżej wytłumaczył. A dolałem bo wyczytałem tutaj na forum, że nie tylko ja takie problemy miałem przy tych mrozach i to mi właśnie poradzono. Mimo, że miarka na zbiorniku pokazywała, że stan jest OK to dolałem chyba 50 czy 100 ml wody (tak, żeby nie przekroczyć MAX na zbiorniku) i tak jak już mówiłem, od tamtej pory spokój.szawello pisze:dolałeś do płynu chłodniczego ??? czemu wody destylowanej???Yuri pisze:U mnie działo się to samo jak były te mrozy po -20 C. Dolałem trochę wody destylowanej i od tamtej pory cisza.
P.s. Ale tej wody to tak tylko kapkę, bo jak są jakieś większe ubytki to zdecydowanie trzeba dolać ale nie wody tylko płynu chłodniczego.
Ostatnio zmieniony czw lut 04, 2010 12:14 przez Yuri, łącznie zmieniany 1 raz.
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
ja przerabiałem temat w czterech autach tej zimy, w każdym przypadku 50-100ml wody (destylowanej) załatwiło sprawę.Yuri pisze:dolałem bo wyczytałem tutaj na forum, że nie tylko ja takie problemy miałem przy tych mrozach i to mi właśnie poradzono.
a czego chciałbyś dolać ?? płynu ?? Możesz kupić litr koncentratu, 25ml zmieszać z 25ml wody i dolać do zbiorniczkaszawello pisze:dolałeś do płynu chłodniczego ??? czemu wody destylowanej???
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 211 gości