Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich serdecznie!
Jestem pierwszy raz na tym forum. Mam samochód jak w temacie czyli VW Golf IV, 1,6 Benzyna, rok produkcji 1998, silnik AKL. Ostatnie dni zimy 2010r. to dość duże wyzwanie dla kierowców i ich samochodów. W dniu dzisiejszym miałem problemy z wyjazdem z osiedlowego parkingu. w związku z tym musiałem silnie dodawać gazu i wielokrotnie ruszać do przodu i do tyłu. Udało się jednak zaniepokoił mnie swąd jakby spalonej gumy, który dało się odczuć w kabinie pojazdu. jednocześnie zobaczyłem że w kabinie jest dym. Wysiadłem z pojazdu otworzyłem maskę i zobaczyłem że wydobywa się gdzieś z boku czy tez od dołu dym. Jadąc dalej dym ustał ale swąd pozostał. Gdy po ponad godzinie lub dwóch podszedłem do pojazdu i otworzyłem maskę dalej było czuć swąd. W związku z tym mam pytanie czy ktoś z użytkowników forum i w/w pojazdu spotkał się z podobnym problemem. Proszę o pomoc. Niestety jestem użytkownikiem pojazdu a nie mechanikiem i nie wiem co nawet mam powiedzieć ewentualnie mechanikowi gdy zwrócę się do niego o pomoc i ustalenie usterki. Z góry dziękuję za pomoc

przyjarałeś sprzęgło

No to Qrwa fest. Nie pomyślałem o tym w ogóle. Byłem za jakiś czas po tym zdarzeniu na zakupach i sprzęgło działa dalej bez problemu. Co radzicie? Jeździć dalej jechać do mechanika? Dzięki w ogóle za pomoc. Nie ukrywam że przez to zdarzenie mam niedziele do d...y!

win98se pisze:Co radzicie? Jeździć dalej jechać do mechanika?

nie panikuj jak działa to nie ruszaj posmierdzi i przestanie

Dzięki!!! Nie będę panikował! A panik się bierze z niewiedzy i z umiłowania do mojego MK4. Jeszcze raz dzięki! Pozdr.

a może w śniegu jakaś torebka była i Ci się przyjarała do wydechu