Strona 1 z 1

Szyberdach nie podnosi się + podsufitka naciągnięcie

: pt sty 29, 2010 19:45
autor: Poope
Witam wszystkich,
Mam fabryczny szyberdach na korbkę. Coś szwankuje - w poziomie odsuwa się prawidłowo, ale w drugiej opcji nie można go odchylić w pionie.
Jestem tu nowy i nie wiem czy w dobrym dziale piszę. Szukałem tu na forum w warsztatach gdzie można w Warszawie to sprawdzić i nie znalazłem.

1)Czy zna ktoś jakiś warsztat (Warszawa), który zajmuje się szyberdachami i za rozsądną cenę ewentualnie to ustrojstwo naprawi?
2) Dodatkowo, ktoś zna kogoś kto zajmuje sie podsufitkami? (w kilku miejscach wylazła etc..)

: pt sty 29, 2010 19:51
autor: Viriss
Poope pisze:ale w drugiej opcji nie można go odchylić w pionie.
Bo w Mk2 ori szyber sie nie podnosi :crazy:
Poope pisze:1)Czy zna ktoś jakiś warsztat (Warszawa), który zajmuje się szyberdachami i za rozsądną cenę ewentualnie to ustrojstwo naprawi?
Nic nie musisz naprawiac. Wszystko działa :bigok:
Poope pisze:2) Dodatkowo, ktoś zna kogoś kto zajmuje sie podsufitkami? (w kilku miejscach wylazła etc..)
Jak masz biała to ja bym poszukał czarnej z GTI :bigok: Lepiej sie prezentuje :bigok:

: pt sty 29, 2010 19:57
autor: Jajcek
Co do szybra to już uzyskałeś odpowiedź, a co do podsufitki to w Wawie ceny w kosmos. Za obicie nowe podsufitki chcą od 350 (gdzieś na Bemowie) do 700 (gdzieś za Piasecznem). Kup lepiej czarną oryginalną i wymień sam - o wiele lepiej będzie się prezentowała niż szara i zaoszczędzisz bo napewno nie wydasz 350 lub 700 zł

: pt sty 29, 2010 20:12
autor: Poope
Wielkie dzięki, znaczy szyber OK.

Co do podsufitki: robocizna 700 zł odpada, faktycznie kosmos, choć 350 zł może bym wydał... Wiesz dokładnie gdzie ten warsztat na Bemowie?
Inna sprawa, że może na wiosnę spróbowałbym do tematu podejść i ją samemu podkleić :cool: .

PS: właśnie przed chwilą trafiłem na ten wątek w Googlu... po 15 minutach...
Google-rakieta... :okej:

: pt sty 29, 2010 20:24
autor: Jajcek
Nie zagłebiałem się w dokładną lokalizację bo 350 zł za "reanimowanie umierającej podsufitki" wydawało mi się drogo. Za wpełni sprawną dasz 100-200 zł. Co do podklejania to nie radzę bo... klej musi być dobry i odporny na wysokie temperatury (wiekszość klei zostawia plamy po sobie - efekt bardzo cienkiego materiału), nawet jak znajdziesz dobry klej to nie skleisz idealnie dobrze - zawsze gdzieś zostaną pęcherzyki powietrza które latem dadzą znać o sobie i podsufitka (czyt. materiał z podsufitki) Ci opadnie w najmniej odpwedniej chwili - mi się zdarzyło jak jechałem na wesele i taki placek mi dziwnie wisiał i sie każdy gapił i głupie komentarze prawił

: pt sty 29, 2010 21:15
autor: Poope
Jajcek pisze:Nie zagłębiałem się w dokładną lokalizację bo 350 zł za "reanimowanie umierającej podsufitki" wydawało mi się drogo.
Fakt.
Dziękuję Jajcek i Viriss :grin:.