Forum.VWGolf.pl

witam wczoraj wieczorem wpadłem w zaspe śniegu prawie po uszy, czekając na przyjacielską pomoc siedząc w aucie silnik oczywiście chodził jednak po upływie ok 40 min silnik zgasł, i za nic w świecie nie chce odpalić czy możliwym jest żeby pompka paliwa w zbiorniku zamarzła? dodam że paliwa nie było za wiele chociaż przed czerwonymi kreskami, i tu pytanie do Was co jeszcze mógłbym sprawdzic zanim zabiore się za wymianę nieszczęsnej pąpki bo jeśli zamarzła to pewnie się spaliła

raczej mało prawdopodobne aby zamarzła,pompka pracuje czy brak oznak życia ?

[ Dodano: 28 Sty 2010 11:19 ]
bezpiecznik sprawdziłeś ?

pomka milczy, po przekręceniu zapłonu cisza jakpo śmierci organisty, dlatego odrazu ją wytypowałem, wczoraj jak do tego doszło było już późno żeby cokolwiek sprawdzać skończyło się na holowaniu pozatym mokry i zmarznięty nawet nie sprawdziłem bezpieczników - który jest odpowiedzialny za pompke?

nr.18 - 20A

[ Dodano: 28 Sty 2010 11:36 ]
i przekaźnik z miejsca nr.12 jest nad bezpiecznikami 20/21/22