Forum.VWGolf.pl

Witam, mam pewien problem. Mianowicie w moim mk3 1.8 gdy się silnik nagrzeje wzrasta poziom płynu chłodniczego i wywala go przez ten otwór w zbiorniczku. Czy moze miał ktoś coś takiego lub wie czym to może być spowodowane?? Płyn jest czysty nie widać na nim plam oleju. Czekam na waszą pomoc. Pozdrawiam.

uszczelka pod głowicą ?
bo rozumiem że masz nalane w granicach max min a nie pod sam korek

Zapewne układ zapowietrzony, podjechać przodem pod wzniesienie, odkręcić korek zbiorniczka, włączyć silnik i czekać, aż do włączenia wentylatora, grzanie w aucie ustawić na full, układ się odpowietrzy

a przy rozgrzanym silniku węże idące do chłodnicy masz bardzo twarde, czy twarde na tyle, że ściśniesz je dwoma palcami?

weże nie są twarde normalnie można je ścisnąć. Przez tą cieńką rurke która wchodzi u góry do zbiorniczka powinien cały czas wracać płyn do zbiorniczka? bo wydaje mi się że może on jest gdzieś przypchany..

a widać bomblowanie ze zbiorniczka wyrównawczego przy ciepłym silniku i odkręconym korku?

nie bąblowania nie widać, może to być wina termostatu??

Alces, próbuj przetkac krócce wezyka dla sprawdzenia, jesli jest drożny to wymień korek od zbiorniczka. Powinno być po problemie. Jesli nie będzie możesz się pomartwić dalej i zapytac lub poszukać bo było wiele razy

termostat?! mialem kiedys 1.8 GT, podczas trasy zlapal wysoka temperature grzania nie bylo i zaczelo wywalac wode przez zbiorniczek...niestety trafilem na zalosnych mechanikow i mimo ze facet z ADAC stwierdzil ze to termostat to i tak wymienili mi uszczelke pod glowica ktora byla ok

Wymieniłem termostat i problem się pogorszył, mianowicie przy odpowietrzaniu nagrzał się do około 90 stopni i termostat się otworzył, przejechałem 10 km silnik się zagrzał prawie do 100 stopni i znów wywaliło płyn, dolałem płynu i odpowietrzyłem układ, myślałem że dalej jest jakiś bąbel powietrza w układzie i to jest tego przyczyną, okazało się że zagrzał się do 100 stopni wywaliło cały zbiorniczek płynu, nie włączył się wentylator i wąż na dole jest zimny tak samo jak chłodnica.. zastanawiam się czy termostat mógłby już nie otworzyć się??:/ A może to coś z pompą wody?

jeśli wąż zimny to termostat się nie otworzył lub układ nadal się nie odpowietrzył. Sam zacząłeś pisać o cienkim weżyku. Przetkałeś jego króćce?

Wymień termostat, chociaż rzadko zacina się na zamknięciu, zalej płyn i porządnie odpowietrz, czyli wlej płyn, odpal silnik, odkręć nawiew gorącego powietrza, załącz nawiew na 3 i czekaj na otwarcie termostatu, jak ubędzie płynu to powoli dolewaj, dobrze jak by załączył się wiatrak. Możesz w międzyczasie uciskać węże, żeby szybciej usunąć powietrze. Jak temperatura będzie trzymała 90 stopni, płyn w zbiorniczku będzie, dolny wąż będzie gorący, a z nawiewów będzie leciało gorące powietrze to zakręć korek, zgaś silnik. Jak silnik będzie bardzo zimny to zajrzyj ile jest płynu z zbiorniczku - jeśli będzie trochę brakowało uzupełnij do minimum.
Jak dalej będzie wywalało płyn to wielkie prawdopodobieństwo, że głowica i nabija powietrze w układ i nie ma obiegu - dlatego może być zimny dolny wąż.
PS. Nie musi być oleju w płynie i odwrotnie - to nie reguła, a głowica może być walnięta, wiem z doświadczenia.

A może spuść cały płyn, wyciągnij termostat jeszcze raz.. Ściągnij ten cienki wężyk powracający do zbiorniczka. Ten wężyk służy do odpowietrzenia układu. Jeśli on jest zatkany to kaplica. Wtedy mogą być efekty jak Twoje. Masz bańkę powietrza w silniku i Termostat nie może się też rozgrzać, żeby otworzyć.
Spróbuj wylać płyn, ściągnij wężyk ze zbiorniczka i dmuchnij w niego.. Jak pójdzie gładko - drożny, jak nie - masz przyczynę. Jak nie drożny - ściągnij go przy kroćcu i drutem spróbuj przetkać wylot. A najlepiej ściągnij cały krocieć, przeczyść, przetkaj - nie zaszkodzi.
Napisz ile płynu wchodzi CI w układ. To też jest istotne.

A może by tak przyjrzeć się korkowi ? , w miarę nagrzewania rośnie ciśnienie w układzie. Kolega pisze że węże miękkie, może korek nie trzyma ciśnienia i przez to poziom rośnie i wywala ? Proponuję podmienić od znajomego i zobaczyć co się będzie działo.