Wykręciłem cały aparat i tak jak jest opisane tutaj:
Wykręć aparat zapłonowy i zdejmij złącze/wtyczkę do czujnika.
Oznaczenia na wtyczce/czujniku masz + 0 -
Pod + dajesz 12V , a pod - i dajesz minus
![jezor :jezor:](./images/smilies/jezor.gif)
Między zaciski + i 0 dajesz miernik i ustawiasz na zakres do 20V ( na moim mierniku tak jest), żeby mieściła się skala 12V.
Obracasz ośką aparatu i na mierniku powinno pojawiać się napięcie 12V i znikać w miarę kręcenia ( napięcie może być troszkę niższe niż te 12V ).
Z tym ze tutaj jest napisane, że napięcie może być niższe niż 12V a u mnie było wyższe ok 14, chyba 13.50. Może być wina miernika, najtańszy jaki może być
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ale kiedy widzi blaszkę jest 0V więc to jest ok, ale teraz czy to napięcie nie jest za duże??
Dodam iż jak sprawdzam czy wychodzi iskra z cewki to podczas kręcenia iskra pojawia się tylko raz i później już nie ma. Czy to właśnie może być teraz wina cewki?? Czy jednak te napięcie czujnika halla jest zbyt wysokie???