Strona 1 z 1

Akumulator - ładowanie podłączonego ????

: wt sty 19, 2010 12:25
autor: walter_x
Mam takie pytanko?
Bo chodzi o to że teraz mało jeżdżę samochodem i więcej stoi w garażu . A auto ma alarm i caly czas pobiera prad i chcialbym na noc podlaczyc prostownik zeby się pożądnie naładował i poprostu zapobiec rozladowaniu akumulatora.
Czy przy podlaczonym aku można go ladowac? Czy lepiej go wyjac i wtedy ładowac?

: wt sty 19, 2010 12:32
autor: Michał_1977
Można śmiało ładować :bigok:

: wt sty 19, 2010 13:25
autor: Shmatan
Ja tam od zawsze czytałem i słyszałem żeby jedną kleme zdejmować przy łądowaniu ;) jeżeli chcesz ładować podłączony, to są prostowniki podtrzymujące od tego

: wt sty 19, 2010 13:49
autor: poolak2006
Shmatan pisze:Ja tam od zawsze czytałem i słyszałem żeby jedną kleme zdejmować przy łądowaniu ;) jeżeli chcesz ładować podłączony, to są prostowniki podtrzymujące od tego
Dokładnie, są specjalne prostowniki którymi można ładować podłączony. Jakoś nie spotkałem się z tym żeby coś się stało po ładowaniu zwykłym. Jedyne co to korki na pewno musisz odkręcić.

: wt sty 19, 2010 13:59
autor: doggie
Shmatan pisze: jedną kleme zdejmować przy łądowaniu
tu może i tak, ale przy ładowaniu nic nie trzeba, spokojnie można podłączyć i ładować

[ Dodano: Wto 19 Sty, 2010 ]
poolak2006 pisze:Jedyne co to korki na pewno musisz odkręcić.
gorzej jak jest aku żelowy, bezobsługowy bez żadnych korków :bigok:

: wt sty 19, 2010 14:24
autor: poolak2006
no ale przy bezobsługowych też można spotkać korki :chytry:
http://www.akumulator.pl/baza-wiedzy/ek ... owego.html

: wt sty 19, 2010 14:51
autor: Jacek75
Przy klasycznym zwyczajnym prostowniku sklepowym (ładowanie stałym prądem), należy odpiąć jedną klemę z akumulatora chociażby z powodu mozliwej nieprzewidzianej akcji podczas gdy my smacznie śpimy, a poważnie dlatego, że prąd i napięcie z niego wychodzące pozostawiają wiele do życzenia z punktu widzenia delikatnej elektroniki.

Gdy żelowy, czy bezobsługowy aku musi być pod kontrolą w trakcie procesu i tyle, nawet jeżeli zacznie gwałtownie gazować i nie odłączymy go w porę to co najwyżej wystrzeli korek bezpieczeństwa i to może być problem bo zwykle jest jednorazowy. Powinno się też stosować (do żelowych) wyższej klasy tzw. inteligentne ładowarki (stałonapięciowe z ograniczeniem prądowym), bo po użyciu zwykłego prostownika, może zostać po nim wspomnienie już po pierwszym ładowaniu.

: wt sty 19, 2010 14:59
autor: doggie
poolak2006 pisze:no ale przy bezobsługowych też można spotkać korki
pewnie i można - w moim nie ma :bigok:

: czw sty 21, 2010 14:32
autor: walter_x
No dzieki za odpowiedzi.
Prostownik mam elektroniczny. A z tym ladowaniem to tak myslalem ze lepiej odlacze aku bo z ta eleektronika to roznie bywa.