Strona 1 z 1

nastawnik przepustnicy?? EDIT: PROBLEM ROZWIĄZANY OPIS....

: wt sty 19, 2010 11:10
autor: vulcan1984
Witam posiadam Golfa III z silnikiem 1.6 AEE 55kw na osprzęcie marelli

ostatnio zginęło mi "ssanie" w samochodzie (dopóki sie nie rozgrzeje nie da sie normalnie jechać:( )

wymieniłem czujnik temperatury płynu (producent: KW) i nie pomogło:( podejżewałem, że tani czujnik nie działa jak powinien i założyłem nowy oryginał serwisowy i dalej nie pomogło:(

po podłączeniu komputera wyświetla błąd:

nastawnik przepustnicy (V60) - przerwa w obwodzie (niestety nie pamietam kodu usterki)

była przełożona cała kompletna w pełni sprawna przepustnica i nie pomogło....

ktoś wie co może go boleć??

z góry bardzo dziękuję za pomoc

: wt sty 19, 2010 11:17
autor: dziejo

: wt sty 19, 2010 13:52
autor: Kavior
[quote="dziejo"]http://www.google.pl/custom?domains=for ... q=+1.6+AEE
w wyszukiwarce na ten temat nic nie znajdziesz. Wiele osób ma problemy z AEE ale większość zmienia połowę osprzętu na palę. Czasem się uda, czasem nie. Ja mam taki sam problem jak Ty. Przeczytałem wszystko co jest na forum i żadnych konkretów nie znalazłem.
Sprawdź na pinach 3-7 przepustnicy czy masz maksymalnie 200ohmów jak pedał gazu jest nie tknięty, potem sprawdź na pinach 1-2 rezystancje. Powinna być też niewielka. Jeśli to będzie ok to na włożonej wtyczce i odpalonym silnika sprawdź czy podawane jest napięcie na 1-2 przez sterownik. Możesz mieć problemy w samym okablowaniu albo sterownik niedomaga. Zakładając że nowej przepustnicy jesteś pewien że jest ok, wykasowałeś wyuczone wartości i adaptowałeś ją.
Ja u siebie sprawdziłem już wszystko co mi przyszło do głowy. Wychodzi na to że padł mi serwomotor w przepustnicy. Czekam na używkę na podmiankę. Jak się okaże że dalej problem pozostanie to auto ląduje na dnie wisły :rotfl: Byłem w kilku warsztatach w tym autoryzowanym serwisie boscha i lipa. Wiedzą tyle co ja, czyli nic :rotfl:
Tak jeszcze mi się przypomniało. Ten błąd co vag Ci wypluwa może być spowodowany zbyt napiętą linką gazu. Masz regulacje przy samej przepustnicy, wystarczy zawleczkę wyciągnąć. Jak linka jest zbyt napięta to zestyk biegu jałowego jest cały czas otwarty. Na wolnych obrotach musi byś zwarty by działała regulacja obrotów podawana przez sterownik.Zresztą wyjaśni się jak sprawdzisz czy masz przejscie miedzy pinami 3-7 :grin:

: wt sty 19, 2010 15:03
autor: vulcan1984
dokładnie tak jak Kavior piszesz....
od 3 godzin siedze na forum i przeglądam starsze tematy na temat AEE i nie znajduje zadnych konkretów....szef mnie chyba zje jak zobaczy ile dzis sie napracowałem nad projektem od rana:(
jeden wymienił to, drugi tamto, jeszcze kto inny cos kolejnego ale nie ma pewności co i jak.
z tego co widze na tym forum te problemy to "normalna" sprawa w AEE i niektórzy się z tym pogodzili i przyzwyczaili do tego....

u mnie komputer pokazuje tylko ten jeden błąd nawet po wymianie przepustnicy na inna z samochodu cały czas jeżdżącego i w 100% sprawnego!
mechanik wyjął po prostu przepustnice ze swojej octavii równiez na osprzęcie marelli(zaznaczam, że sprawdzał nr przepustnicy i zgadzały sie co do znaku więc na bank była odpowiednia do mojego silnika)

podejżenie padło na instalację elektryczna między sterownikiem a przepustnicą (wina uszkodzonego kabla) lub na sam sterownik

sam nie wiem o co chodzi....

aha i to co czytałem na forum na temat falujących obrotów, trzęsienia buda itd. w tych silnikach to jakas bzdura.....
samochód mam ponad 3 lata zrobiłem prze ten czas koło 60-70 tysi km i do tej pory wszystko było igła...
zimny miał 1100-1300 obrotów (zaleznie od temp. na zewnątrz) a po rozgrzaniu na wolnych obrotach wskazówka obrotomierza stała jak przyklejona na równych 600 obr. i nie miało na nia wpływu ani włączenia radia, CB radia, klimy, itp.itd.

po prostu jak on nie chce chodzic normalnie (czyt. jak u mnie przed awarią) na bank cos jest nie tak i niech nikt nie pisze że to norma i trzeba się przyzwyczaić bo tak nie jest!!

sorki, odbiegłem od tematu.....

czekam na tel. od elektryka kiedy ma najbliższy wolny termin żeby wstawić mu ponownie samochód na sprawdzenie instalacji i tego nieszczęsnego sterownika a tymczasem ktos może wie co innego może go boleć?

[ Dodano: 19 Sty 2010 14:06 ]
oczywiście wspomne mu o sprawdzeniu samej przepustnicy tak jak Kavior piszesz

[ Dodano: 19 Sty 2010 14:13 ]
ale czy wtedy jego przepustnica nie powinna rozwiązac problemu?? u niego chodzi w skodzie super, a u mnie w golfie juz nie:(

: wt sty 19, 2010 20:55
autor: waski1
No niestety ale te komputery i diagnozy to sa ulomne rzeczy czasami.Gdy mam podobny problem szukam znajomego z takim samym autem i przekladka leci elementow.Czesto zdarza sie ze vag pokazuje blad a dany element jest sprawny natomiast uszkodzone jest co innego.Mialem fabie ktora pokazywala blad egra po wymianie egra dalej to samo w koncu zostala wymieniona przepustnica i spokoj dziala.Dzisiaj niestety mechanicy podchodza inaczej do tematu a na temat stacji ASO nie wypowiadam sie.Wracajac do waszego tematu to najlepiej chyba jak byscie panowie znalezli kolege przyjaciela nawet moze z grupy i zamieniac czesci i probowac ja taka metode stosuje i sprawdza sie.

: pn lut 08, 2010 16:44
autor: vulcan1984
odkopałem tylko po to, żeby inni wiedzieli jak rozwiazac ten problem....

mój golfik smiga mi juz jak złoto....

aha w momencie jak zginęło ssanie zaczęły się "typowe" jak to większośc tu określa problemy czyli: falowanie obrotów, spadek obrotów w momencie dojeżdżania na hamulcu do swiateł, czasami z powodu niestabilnych obrotów drgania przenosiło na bude samochodu itd.


powtarzam: TERAZ SMIGA JAK ZŁOTO, SSANIE JEST, OBROTY NIE FALUJĄ, NIE MA SPADKÓW OBROTÓW ITD.

za wszystko odpowiedzialny był jak się okazało zaworek elektryczny założony na przewodzie podciśnieniowym od pochłaniacza oparów paliwa....

w tym golfie patrząc na silnik od przodu przy lewej lampie (tej od pasarzera) jest pochłaniacz oparów paliwa (taka czarna puszka z przewodami) połączone to jest gumowym przewodem z kolektorem ssącym i miej wiecej w połowie tego przewodu jest zaworek do którego podpieta jest wtyczka na 2 kable elektryczne...

wystarczy wymienic ten zaworek, przypisac wszystko komputerem i wszystkie "typowe" problemy silnika AEE znikają:)

zaworek kosztował mnie na szrocie 20zł więc koszt dosłownie śmieszny:)
po przypisaniu tego zaworka komputerem nie pokazuje juz błędu nastawnika przepustnicy:)

jest bardzo prosty sposób zeby sprawdzić w samochodzie czy to ma winę więc:

wystarczy odłączyc przewód podciśnieniowy wchodzacy w ten zawór od strony kolektora i wtedy uruchomic silnik jak będzie chodził na ok. 1200-1400 obrotów znaczy że zaworek smietnik:) ale niestety bez niego nie da sie jeździc, gdyz po odłączeniu go od kolektora nawet jak silnik jest ciepły trzyma obroty jak by było ssanie włączone....

u mnie było tak, ze zimny nie chciał chodzic wcale (widac zresztą po postach wyzej) a jak odpiąłem podcisnienie od zaworka i odpaliłem silnik po całej nocy chodził normalnie jak by ssanie sie włączyło....

koszt jak się okazuje niewielki i nie trzeba sie słuchac mechaników "magików" którzy jak mi oferowali wymiane połowy silnika co jak sie okazuje nic by nie pomogło....

troszke sie rozpisałem, ale chciałem dokładnie wyjasnic co i jak z ta usterka było:)
teraz spowrotem ciesze się golfikiem chodzącym jak igiełka bez zadnych problemów które niby miały byc dla niego norma;)

pozdrawiam wszystkich

EDIT:
najlepsze jest to ze nie pomógł mi żaden warsztat ani nic w tym stylu...sam bym pewnie tez na to nie wpadł....
po prostu stałen wczoraj na parkingu po całodniowym pobycie w centrum handlowym i trzymałem go na obrotach żeby sie zagrzał i zeby można było nim normalnie jechac....
obok mnie stała taka sama III.....
podszedł akurat jej właściciel, patrzy na mnie i pyta czy ssanie zginęło....
mówię, że tak więc kazał mi otworzyc maske i zgasic silnik...
odłączył to podciśnienie kazał odpalić samochód, odpalam i szok...zimny chodzi równo bez nogi na gazie!!
nie wiem kim czy to był mechanik czy nie, niewazne, zarobił 50 na dobrą wódkę i podziekowanie z uściśnięciem ręki;)
jeżeli jestes na tym forum to jeszcze raz dziekuję:)
dziś rano zaworek zakupiony na szrocie i smiga jak dawniej:)

zrobione jak narazie tylko 150km i chodzi jak złoto;)

: sob lut 27, 2010 20:08
autor: dandi900107
Witam
Przepraszam ,że odkopuje temat ale mam ten sam problem (spadek obrotów,falowanie itp) i okazuje się że to ten zawór jest zepsuty.Po odłaczeniu przewodu obroty poszły w górę tak jak napisał vulcan1984 ;] Na dniach będe kupował zawór :helm: :helm:
To może być przełom co do tego silnika.Dodam ,że i u mnie na vagu pokazało błąd :nastawnik przepustnicy (V60) - przerwa w obwodzie.

: sob mar 27, 2010 16:01
autor: Mati44
Witam znalazłem ten temat poprzez szukaj żeby nie zaśmiecać forum postanowiłem go odświeżyć a więc tak posiadam silnik 1.6 AEE no i mam problem z obrotami a mianowicie objawy takie jak wyżej wymienne ale od pewnego czasu zniknęło mi ssanie jak się silnik nagrzeje to jest ok więc postanowiłem sprawdzić ten zaworek i faktycznie po odłączeni tego węża silnik zapala na zimnym na dotyk i obroty ok 1200 w momencie kiedy go zatkam spadają do 650 sprawdziłem czy na tej wtyczce jest napięcie ale jest ok sam zawór na zimnym silniku jest zamknięty a powinien być chyba otwarty otwiera się przy 60stopnich i zaczyna klekotać więc postaram się taki kupić w poniedziałek i wymienić ale czy faktycznie trzeba go jakoś potem ustawić pod VAG

: sob lip 24, 2010 18:02
autor: dylesid
Czy ten zawór jest również w Golfie IV?? Czy moze mi go ktos wskazac na zdjeciu?

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

: sob lip 24, 2010 20:46
autor: FIRERS
kolego od gofla 4 napisz jaki masz silnik , a ten elektrozawor w golf 3 aee jest na dole prawie przy zderzaku po lewej stronie stojac przed maska.

a co do tego zaworka to nie trzyma sie to kupy. bo on jest na innych przewodach i nie jest szeregowo podlaczony z nastawnikiem :P ale jesli pomaga to luz :P napiszcie czy ten uszkodzony zawor ma zwarcie, czy nie ma wogole przejscia :P miernikiem ??

: sob lip 24, 2010 21:04
autor: dylesid
Mam silnik 1.4 16V, 2000 rok. Niestety mam ten sam problem. Od pewnego czasu obroty sie utrzymuja na 600 obrotow, przy zapaleniu, jelsi nie dodam gazu kikla razy, to w ogole gasnie, no i oczywiscie po dojezdzie do swiatel, czy w korku, gasnie mi za kazdym razem, gdy zmieniam biegi a obroty spadaja, lub gdy wrzucam luz.

PS. Na zdjeciu silnik jest po lewej, bo jestem w UK, tu jest wszystko na odwrot.

: sob lip 24, 2010 21:12
autor: FIRERS
na tym zdjeciu nie widze tego zaworka