Strona 1 z 2

Wspomaganie kierownicy

: pn sty 18, 2010 21:04
autor: Piotrus!
Witam.
Mam ogromny problem :/
A wiec niedawno zakupilem auto, wady byly mi znane i ogolnie wszystko jest ok, ale mam pewien problem. Nie mam w aucie wspomagania kierownicy :/
Druga sprawa awaria jest mi znana... Otworzylem maske no i zagladnelem do zbiorniczka, oczywscie sucho jak na pustyni ;s Zakupilem odpowiedni plyn. Wlalem, pokazaly sie babelki (pewnie wlecialo tam gdzie mialo wleciec ;)) plynu weszlo ok 0,5 l. Odplailem i w sumie bylo ok ale nie powiem... AZ PRZEZ jakies 3 sec? ;s
Nie chcialem sie zatrzymywac juz i chcialem jak najszybciej jechac do domu. Przyjechalem do domu ok 60 km. Nastepnego dnia wprowadzilem auto do garazu. Otworzylem maske i szukalem nieszczelnosci. Nieszczelnosc byla przy zabiorniczku, osoba byla na tyle inteligentna (poprzednik) aby zlaczyc obwod wspomagania WEZEM OGRODOWYM ;O i zscisnac go... Obok zbiorniczka byla nieszczelnosc i dlatego wszystko wycieklo.

Teraz jest moje pytanie jak i prosba. Mam nadzieje ze ktos mi w tym pomoze.
Otoz ten waz ogrodowy (pseudo rurka od wspomagania....) jest o dlugosci ~1.7 m. Odkrecilem ja od zbiorniczna i szukalem drugiego konca.
Metalowa rurka ktora POWINNA sie znajdowac w owym ukladzie ejst ucieta zaraz za nadkolem :/ jakos w odleglosci 20 cm za opaska zaciskowa :/
Pytanie jest nastepujace. Czy jak polacze zbiorniczek z tym ucieta "metalowa rurka" to wspomaganie wroci? Bo niestety ale dzis usiadlem i zaczelm ogladac obrazki ze wspomaganiem. I chyba nici z takiego polaczenia.
Da sie to zrobic za pomoca weza (odpowiedniego weza ;s) i jak polacze konce bedzie wszystko ok? Czy moze uklad rownierz idzie do "listwy" badz "ukladu kierow."??
Nie wiem dokladnie co do czego, jestem poprostu zalamany :(

Mam nadzieje ze zrozumiecie co napisalem. Wiem, napisalem to troche chaotycznie ale licze na wasza pomoc i zrozumienie.
Dzieki z gory.

: pn sty 18, 2010 21:09
autor: Haki
Tak się zastanawiam czy przypadkiem pompa się nie zatarła od wspomagania. Jedynym wyjściem jest zrobić jak napisałeś .. odpowiednim wężem .. + zalanie nowego płynu + odpowietrzenie układu... i sprawdzenie czy działa.

: pn sty 18, 2010 21:46
autor: Piotrus!
Co do pompy to w 90% jest ok. Predzej by sie listwa zatarla jak pompa :P
Ale raczej jest ok. Bo jak wlalem plyn to tak jak pisalem kierownica lzej chodzila... Ale to bylo doslownie przez 3 moze 2 sec :/ jeden skret (w koncu jest tam spore cisnienie :/)

Chwilka zabawy w paincie i jest oto rysunek ktory przedstawia caly obieg.

Obrazek

A wiec krotko:
- wezyk na czerwono to ja mialem wlasnie zastapiony wezem ogrodowym ;s
- niebieskie kolko to miejsce gdzie jest moj wezyk uciety :/ dokladnie na zakonczeniu.

Teraz jak zrobie obieg zamkniety tzn od zbiorniczka do tego uciecia polacze bedzie OK? Bo siedze nad tym obrazkiem juz chyba z 30 min i mi sie mieszaja te kreski wszystkie... :/ mam poprostu dosc :(

: pn sty 18, 2010 22:27
autor: svirki
piotrus wąż który zaznaczyłeś jest powrotowy z listwy w zasadzie nie ma tam zbyt dużego nadciśnienia i zwykły lekko zbrojony(nie musi byc zbrojony siatką bo taki jest już twardy jak ... i dużo trudniej będzie Ci go ułożyc) wąż olejo odporny powinien dac radę bez problemu...Tylko że w każdym układzie w wężu powrotowym jest umieszczona zwężka do około 4mm nie jestem pewien ale ta zwężka ma zazadanie chyba regulowac ciśnienie byc może ma ono bezpośredni wpływ na zawory w listwie...więc sprubój założy sam wąż jeśli wspomaganie nie będzie działało praawidłowo to będziesz musiał wyżeżbic takie przewężenie...albo po prostu wymienic na oryginał...bądz pozdrowiony i niech moc będzie z tobą :okej:

: pn sty 18, 2010 22:34
autor: Piotrus!
svirki , mi chodzi o to laczenie tzn tam gdzie jest niebieskie kolko mialem ciecie... i czy tam nie ma zadnego "ujscia" ku gorze jak widzisz...
Czy ja naciagne waz na zbiornik z jednej storny i naciagne na ten drut z drugiej to bedzie ok?
Mi sie wydaje ze koncowka weza ma ujscie ku gorze :/

Tam po prawej jak jest zbiorniczek ten od dolu waz to jest ssacy :P wiem i pamietam tyle z opisu :hmm:

Jutro sporobuje to zrobic zobaczymy co wyjdzie z tego :crazy:

: pn sty 18, 2010 22:52
autor: svirki
jeśli twoje łącze będzie na przewodzie pomiędzy pompą a listwą to żadna opaska tego nie utrzyma bo tam to już jest ciśnienie jak pirnik... pozdro

: pn sty 18, 2010 23:08
autor: Piotrus!
w poprzednim laczeniu jak bylo to lecialo obok zbiorniczka. opaska tam byla ale lecialo, natomiast obok tego mojego ciecia (niebieskiego kolka) bylo naciagniete z 20 cm tego weza i sie w sumie trzymalo. zakupilem wezszy waz moze to cos da :)

Tylko dalej mnie to nurtuje czy czasme nie mam tam zadnego "trojnika" przy tym cieciu :/
czy tam czasem nie idzie jakis waz ku gorze??

: pn sty 18, 2010 23:36
autor: kanias3
wymien kolego tego weza - ja zmienialem w zeszlym tygodniu oby dwa te metalowo gumowe bo mi przegnily - ten przedni zgnil na mocowaniu do skrzyni a tylni przy przekladni... koszt uzywki to okolo 100 zl jeden.... + 0.8l plynu. i teraz wszystko jest ok. a zaczelo sie od dolewania raz w tygodniu pozniej co drugi dzien, codziennie, i nawet co 3 kilometry....takze nie masz jutro nawet co probowac bo nic z tego nie bedzie ....

: pn sty 18, 2010 23:52
autor: Piotrus!
widze ze nikt nie zrozumial mojego pytania :/

Popatrzcie na rysunek. Chodzi mi o niebieskie kolo. W niebieskim kole mam UCEITY czy tez wrwany waz. Mialem dosztukowany WAZ ale jakims ogrodowym ;s (ten na czerwono wezyk to ja mialem wlasnie ogrodowy) i teraz.

Zaraz na konczacym sie wezyku CZERWONYM a nad "kolem niebieskim" jest laczenie owych wezykow.
Moje pytanie brzmi, jezeli polacze ZBIORNIK z tym wezykiem w niebieskim kole bedzie dzialac wspomaganie? Czy tam ejst jakis rozgaleznik (zaraz nad tym kolem niebieskim jak i konczacym sie czerwonym wezykiem) ?? Jakis waz ktory idzie ku gorze??


tu obrazek:

Obrazek

Chodzi mi czy ten elemnt z czym sie laczy. W sensie czy tam jest COS co rozdziela waz na 2 strony...
Kurde no nie wiem jak juz to napisac :o :panna:

: pn sty 18, 2010 23:56
autor: kanias3
nie ma rozgaleznika kazdy z nich ma osobne przylączenie do przekladni.... i zaden waz ogrodowy i tak zwane zrobienie "na sztuke " temu nie zaradzi gdyz jest tam duze cisnienie....

: wt sty 19, 2010 00:00
autor: Piotrus!
Czyli jak polacze koncowke weza (zaznaczonego na czerwono) z koncowka tego co jest w niebieskim kole to wspomaganie bedzie dzialac?

p.s. waz ogrodowy to ja mialem :o wczoraj sie go pozbylem a osobie ktora to wymyslila tylko pogratulowac.... Chce to zrobic aby dzialalo i jakos wygladalo a nie waz ogrodowy razil po oczach.... I to jeszcze w takim silniku :P :grin:

: wt sty 19, 2010 00:02
autor: kanias3
nie kolego nic z tego nie bedzie gdyz waz czerwony jest przykrecany do przekladni kierowniczej i ten w niebieskim kole takze....

: wt sty 19, 2010 00:19
autor: Piotrus!
i tu jest wlasnie ten problem...
jak przykrecany? ja go wlasnie nie mialem przykreconego :panna:
tylko tak dziwnie "nasuniety" na zbiorniczek i "pozostalosci" po metalowej rurce ;s

czyli jednak zlaczenie jednego z drugim jednolitym wezykiem sie nie da?
innego sposobu na naprawe nie ma?
tylko pozostaje kupic jakas uzywke i wymienic caly ten przewod? a mechanik jakis dal by rade z tym?


/e
jutro zrobie zdjecia tego wezyka metalowego i pokaze o co mi chodzi...
teraz nie amm jak gdyz garaz jest z ~5 km ode domu ;s

: wt sty 19, 2010 00:23
autor: kanias3
niema innego sposobu mechanik moze Ci tylko wymienic te przewody.... jeden z drugim nie ma nic wspolnego i nie lacza sie razem.....na zbiorniczek jest nasowany ten tylny(czerwony) a ten przedni przychodzi do pompy wspomagania.

[ Dodano: 18 Sty 2010 23:25 ]
mam znajomego mechanika co by Ci uruchomil to wspomaganie za ok400 zl z czesciami albo za okolo 600zl jezeli pompa sie zatarla ale niestety od Ciebie tutaj jest okolo 400 kilometrow....