Strona 1 z 1

Martyw akumulator

: sob sty 16, 2010 17:57
autor: y_polo
Witam!

Dzis rano przy probie ruszenia okazalo sie, ze akumulator nie zyje. Jest to o tyle dziwne, iz samochod ma dopiero trzy lata i co roku daje go do przegladow w salonie.
Akumulator wlasnie sie laduje ale przy jego wykrecaniu zdziwl mnie odglos bzyczenia dochodzacy z silnika co jakas minute i trwajacy okolo 2 sekund. Dziwne w tym wszystkim jest to, ze oczywiscie w stacyjce nie bylo nawet klucza. Odglos to zapewne przepustnica ktora slychac po kazdym zapaleniu stacyjki. Czy ktos moglby mi odpowiedziec czego moge sie spodziewac po naladowaniu akumulatora? Cos ze stacyjka, elektryka ??? Raczej nie sadze, ze tak poprostu sie rozladowal poniewaz prawie codziennie pokonuje nim 30km droge.

: sob sty 16, 2010 18:13
autor: Jacek75
Podepnij aku, przekręć kluczyk do pozycji zapalenia kontrolek, odczekaj 10 sekund wyłącz i dopiero zapalaj - to pomaga uniknąć chec związanych z odpięciem aku. Jak skasowało nastawy podstawowe to będzie dziwnie chodził, może trzeba będzie pomóc mu w nastawach VAGiem. Sprawdź alternator, przegląd co 150kkm. Albo coś żre prąd np. alarm, bo słabą markę aku wykluczam i brak elektrolitu...

: sob sty 16, 2010 18:25
autor: Qto
Po naładowaniu aku sprawdź jaki masz pobór prądu w aucie...może coś pożera prąd.
y_polo pisze:Czy ktos moglby mi odpowiedziec czego moge sie spodziewac po naladowaniu akumulatora?
Książki mówią, że trzeba adaptować przepustnicę...osobiście jeszcze nie spotkałem się z takim przypadkiem.
Naładuj aku, jak będą problemy to napisz...nie ma co gdybać na zapas ;)

: pn sty 18, 2010 22:32
autor: y_polo
Dziś po naładowniu akumulatora okazało się, że dziwny odgłos przestał być wydawany a po wizycie u mechanika okazało sie, że z akumulatorem i resztą samochodu wszystko jest w 100% OK.
Sam nie wiem co o tym myśleć, może poprostu Polska zima pokonała Niemiecką technologie ;)
Dzieki za pomoc! :)