Strona 1 z 1

Pytanie do blacharzy

: pt sty 15, 2010 15:27
autor: vwiesław
Witam , ostatnio mój kumpel kupił golfa IV -okazało się ze auto miało dzwona z przodu , lecz poprzedni właściciel wykonał naprawę-moim zdaniem fuszerkę odpierdo....osobiście odradzałem koledze kupna tego auta , głowny problem polega na tym , że z przodu są fatalnie dopasowane elementy , oto fotki :

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Na moje oko (nie jestem specem) wygląda na to że chyba coś wzmocnienie przednie te co trzyma wiatraki od klimy itp , jest źle usadowione, lampy za bardzo do góry odstają , maska powinna ładnie leżeć na grillu a jest lekko w górze (zaznaczam że foty były robione przy zamkniętej masce) , może Panowie i Panie macie jakieś inne sugestie? podpowiedzi? robić to ? czy tak z tym jeździć? Proszę o racjonalne odpowiedzi .Pozdrawiam Was .

: pt sty 15, 2010 15:36
autor: Lukasz_mk2
jak na mój gust to jak kolega widział co brał to nie ma co tego robić. Z jego postawy przy kupnie chyba widać że nie zabardzo przejmuje się estetyką (ja bym osobiście auta po tak ewidentnym dzwonie i fuszerce po stronie naprawiającego nie kupił). Należały by tylko sprawdzić czy pod maską wszystko jest na miejscu i czy np. akumulator ma swoją podstawkę czy wisi na drucie bo może się to źle skończyć

: pt sty 15, 2010 15:36
autor: JMdesign
Ale jakie jest pytanie? Czy da się coś poprawić - oczywiście coś się da tyle że jeśli elementy były z zamiennika lub po wcześniejszych "przejściach" to będzie ciężko uzyskać coś zbliżonego do ideału po takiej klepaninie. Nikt chyba nie lubi po kimś poprawiać ale udaj się z tym goferem do kogoś w okolicy kto ma o tym pojęcie i może pomoże. Faktycznie z tego co widać - wszystko w cały świat powykręcane. Jak autko sensownie wyciągnięte, wyklepane to jeszcze jakoś będzie , ale gorzej jak i po zdjęciu zderzaka okaże się że to szewc robił a nie blacharz. Powodzenia.

: pt sty 15, 2010 15:56
autor: vwiesław
co do aku wiszącego na drucie to takiego faktu nie ma .... pod maską wszystko gra .. zderzak z kumplem już demontowaliśmy , belka przednia cała , z tym że jest jedna rzecz...wzmocnienie to co trzyma wiatraki na dole się giba ..nie wiem czy tam powinny być zaczepy ? Próbowaliśmy spasować we dwóch ten zderzak , lecz na ślizgach tak jakby coś nam sprężynowało , nie wiem czy zderzak nie jest oryginalny czy slizgi ?( pomimo że są całe)...Ostatecznie chyba go czeka wizyta u blacharza ,, ciekawe ile papieru trzeba szykować .Pozdrawiam.

: pt sty 15, 2010 16:00
autor: JMdesign
vwiesław, jak nie trzeba będzie nic ponownie lakierować, naciągać i klepać to niema strachu - pewnie 100-200 zł i po temacie. Czasami trzeba poodkręcać , lekko podgiąć , podpiłować i gra gitara więc oby tylko ten problem siedział w tym sreberku.