Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich forumowiczów i proszę o radę co może być przyczyną,że auto przy rozruchu ma kłopot (bez dodania gazu ma problem z zapłonem),a potem po odpaleniu nie zatrzymuje się na tych 900-1000 obrotach tylko chwilę"walczy",by nie zgasnąć ale w końcu i tak gaśnie. Praktycznie każde zatrzymanie na światłach kończy się koniecznością ponownego rozruchu.
Od razu zaznaczam,że akumulator jest właśnie po dwudniowym ładowaniu,więc to raczej nie on jest przyczyną.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Pzdr.

na początek czyszczenie przepustnicy i adaptacja, sytuacja opisana może tez wskazywac na problemy z silniczkiem krokowym który ustawia wolne obroty

azureus pisze: Od razu zaznaczam,że akumulator jest właśnie po dwudniowym ładowaniu,więc to raczej nie on jest przyczyną.

Po pierwsze to akumulatora nie ładuje się tak długo, bo występuje coś takiego jak przeładowanie. Można mniej więcej obliczyć ile godzin ma się ładować. I ładuje się prądem tylko 10% takim jak aku ma.

Sprawdź czy przed odpalaniem nie masz powietrza w przewodach paliwowych przy filtrze. Jak odpalisz to weź kogoś niech ci na gaz wciska a ty poruszaj filtrem paliwa wężami i przypatrz się czy bąble się pojawiają.