Strona 1 z 1

Hamulce a śnieg sól...

: śr sty 13, 2010 00:09
autor: pioter39
Mam pytanie. Od kilku dni po mocnych opadach śniegu (masa soli na ulicach) mam kłpot z hamulcami. Na początku jazdy bardzo słabo biorą (po kilku hamowaniach wraca do normy). Myślicie, że może mieć na to wilgoć, sól? Czy szukac raczej przyczyny w płynie hamulcowym? Komuś z was zdarzyło się coś podobnego? Z góry dzięki za informacje

: śr sty 13, 2010 00:18
autor: waski1
Ja u siebie mam tarcze ATE wentylowane i nacinane do tego kpl klockow tez ATE i dopoki nie rozgrzeje hamolcow to praktycznie nie mam hamolcow.Czasami moje auto stoi tydzien na zewnatz pod chmura wtedy to samo brak hamulca na poczatku znaczy on jest ale malo skuteczny.Nic nie szukam tak ma byc.Po rozgrzaniu hamulec jest oki skuteczny.

[ Dodano: 12 Sty 2010 23:20 ]
Na pewno sol woda i obecne warunki maja negatywny wplyw na ich dzialanie ale nic na to nie poradzimy.Na wiosne trzeba przeglad zrobic i tyle.

: śr sty 13, 2010 00:28
autor: pioter39
Wiesz tylko to nie kwestia mrozu bo jak bylo -15 -20 stopni to nic sie nie dzialo więc kwestia zimna raczej nie wchodzi w grę.

: śr sty 13, 2010 02:00
autor: Zico63b
A jakże nie?
Najgorsze dla techniki są przejścia temperatury przez zero: w dzień temperatura plusowa i wszystko się topi, w nocy minusowa i co było mokre - zamarza; może nawet powstaje warstewka lodu z wilgoci osadzonej na tarczach? Do czasu starcia tego hamowaniem i nie ma takiej wydajności jak powinna być.
A w -20ºC wszystko jest doskonale suche i zamarznięte, żadnej wilgoci na jezdni!
Kłódka na bramie zamarza mi tylko koło zera, na wielkim mrozie działa!
Płyn hamulcowy gdy już jest stary i np. zawiera dużo wilgoci - raczej się gotuje w miarę kolejnych silnych hamowań - dokładnie odwrotnie niż u Kolegi Pioter39.
Niech Kolega Pioter39 przed zatrzymaniem samochodu - osuszy hamulce w miarę intensywnym hamowaniem i zobaczy co będzie.

: śr sty 13, 2010 08:43
autor: perty
też miałem ostatnio identyczną sytuacje, hamowałem jak bez serwa, dopiero po kilku hamowaniach i pompowaniach wszystko wróciło do normy. Dodam, że nie występuje to reguralnie

: śr sty 13, 2010 14:25
autor: waflocki
pioter39, tarcze hamulcowe są zrobione ze stali o dużej zawartości węgla i taka stal jest bardziej narażona na korozje, zwłaszcza w warunkach dużej wilgoci. Sól pewnie też nie pomaga. Jak zostawię swój samochód na wilgoci to czasami już po nocy stania samochodu na dworze przez pierwsze kilka hamowań słychać zwłaszcza z tyłu tarcze jak trą. Myślę, że może to mieć wpływa na osłabienie siły hamowania.

: śr sty 13, 2010 23:27
autor: pioter39
Dzięki za wszystkie informacje. Sprawa częsciowo sie wyjaśniła i potwierdza teorie Zico63b dziś przy dużo większym mrozie( mniej wilgoci w powietrzu) efekt dużo mniejszy.

:(

: sob sty 23, 2010 23:01
autor: wozny
heh ja zauwazylem dzis...jade sobie ,wciskam hebla...i tak jak by w ogole nie dzialal :o...dociskam do samego konca zaczyna cos lapac...i abs bo tak czuc szarpanie i pedal wypycha do gory...tarcze wymieniane w wrzesniu zaciski zregenerowane plyn hamulcowy nowy...zakladam ze to nie wina zuzyca wiec czego ? nie szczelnosc przewodow ? zapowietrzenie ? bo nie wiem czy tak mozna wszystko na mroz zwalic :balwanek: jak myslicie ? bo i tak do mechaniola pojade z tym pewnie :/

: ndz sty 24, 2010 09:58
autor: dj241
w piatek po wizycie w myjni po wyjechaniu miałem identyczny efekt. hamulec do końca a on nic. stawiam na to ze woda na tarczy zamarzla

: pn sty 25, 2010 22:19
autor: pioter39
Zwróć uwagę na wilgoć w powietrzu, na padający śnieg, sól na ulicach. Ja zauważyłem u siebie tylko przy mrozie ok -5 i przy ostro padającym śniegu.

: pn sty 25, 2010 23:08
autor: Paweł Marek
Wszystko między klockami a tarczą zniknie błyskawicznie. Praktycznie: przyhamować, jak żle hamuje odpuścić hamulec i po ponownym naciśnięciu wszystko ma być ok. I to tyle w temacie wilgoci czy lodu na tarczach. Jak objaw trwa dłużej to albo mamy zasyfione zaciski i trzeba wyczyścić tłoki zacisków, albo mam zapowietrzony układ i trzeba odpowietrzyć. Już nie wymyslajcie o tych wpływach zimy na hamulce. Korozja też im zimniej tym wolniej postępuje. Nie pisze o sportowych układach bo tu jasne muszą się rozgrzać.

: śr lut 03, 2010 18:02
autor: wozny
Najpierw myślałem że to wężyki ale okazało się że poszła pompka hamulcowa...no i prawdopodobnie od soli czujnik abs...znowu koszty :hehe: